"Pośród żółtych płatków róż" Gabriela Gargaś

WYZWANIE - KSIĄŻKA 10 STOS 3

*Tytuł: "Pośród żółtych płatków róż"

*Autor: Gabriela Gargaś
*Wydawnictwo: Feeria
*Rok wydania: 2015
*Ilość stron: 307

*Ocena: 7/10
*Opis:

Zuza, Joanna, Michał, Robert, Milena, Wojtek... ich życiowe drogi splatają się ze sobą, tworząc niezwykłą mozaikę ludzkich losów. Nie są czarno-biali i funkcjonują w świecie pełnych odcieni - podejmują trudne, nieraz kontrowersyjne decyzje, wiążą się z nieodpowiednimi, szukają siebie - i nie zawsze znajdują. Zawsze jednak dążą do szczęścia, pragną i desperacko poszukują miłości. Miłości, która nadaje sens życiu, która sprawia, że chcesz śmiać się głośno i oddychać pełną piersią.

Życie pisze różne scenariusze, a my nie zawsze dokonujemy właściwych wyborów. Nie mamy prawa osądzać wyborów i moralności innych, bo nigdy nie znaleźliśmy się na ich miejscu i nie wiemy, co nimi kieruje. Czasami nic nie jest takie, jakie nam się wydaje. Nie zawsze miłość wygrywa, może tylko w bajkach. Nie zawsze rozum bierze górę nad pożądaniem, a namiętność potrafi być zgubna. Każdy wybór niesie za sobą konsekwencje. Niekiedy dobre, innym razem złe. Na nic nie mamy stuprocentowej gwarancji, a tym bardziej na miłość. Na tym polega istota życia.

*Moje odczucia:

Czy miłość zawsze jest cudowna, nie zna granic, a partnerzy kochają się bezgranicznie? Czy w jednej miłości nie ma miejsca na inną miłość? Otóż jest i Gabriela Gargaś doskonale nam to uświadamia. Pokazuje nam, że każdy człowiek popełnia w życiu błędy. Nie ma ludzi doskonałych i każdy z nas czasem w życiu doświadcza chwili słabości.

Poznajemy tutaj bohaterów, mogłoby się wydawać doskonałych. Jednak im bardziej brniemy w dal, tym bardziej otwierają nam się oczy na to, jak bardzo pozory potrafią mylić. Zdarza nam się, że oceniamy kogoś na pierwszy rzut oka, wcale o nim nic nie wiedząc. Tylko czy to jest właściwe podejście? Czy jesteśmy w tym momencie sprawiedliwi? Powinniśmy się zastanowić, zanim kogoś osądzimy.

Nie będę rozpisywała się o bohaterach, bo poznacie ich sami, czytając książkę.

Głównym wątkiem powieści jest zdrada. Jak myślicie, dlaczego ludzie dopuszczają się zdrad? Czy to dzieje się pod wpływem chwili? A może powodem jest brak wzajemnego zainteresowania? Powodów może być wiele, a przyczynić do tego może się każdy. Czasami jesteśmy pochłonięci robieniem kariery, którą stawiamy przed własną rodziną, zaniedbujemy naszego partnera, odstawiamy go na dalszy tor. Nie dostrzegamy, iż on domaga się naszej uwagi. Zdarza się, że ludzie dość szybko podejmują decyzję o ślubie, a później okazuje się, że wcale do siebie nie pasują. Takie rzeczy się zdarzają, nie ma co ukrywać.

"Miłość to coś więcej niż motyle w brzuchu, nogi jak z waty i ogromna chęć kochania się z drugą osobą przez całą dobę. Nowość zawsze pobudza zmysły."

Autorka ukazuje nam, że miłość nie zawsze jest idealna. Że ludzie czasem gubią się we własnym życiu, podejmują niewłaściwe decyzje, a później muszą ponosić ich konsekwencje. Na tym polega istota życia - ludzie uczą się na własnych błędach.

"Zawsze śmiała się z tych wszystkich naiwniaczek, które wierzyły w zapewnienia żonatych facetów o tym, że opuszczą żonę. Niewiele się od nich różniła. Łykała każde kłamstwo, którym ją raczył, choć w głębi ducha wiedziała, że ten związek nie ma najmniejszej szansy."

Ludzie za wszelką cenę kochają i pragną być kochanymi. Kiedy w ich życiu coś się sypie, szukają tej miłości w innych ramionach, pozwalają sobie na chwilę zagubienia, tylko po to, by poczuć, że komuś jednak na nich zależy. Ludzie zakochani inaczej myślą, dają się ponieść chwili i cała reszta nie ma dla nich znaczenia. Jednak każdy z nich jest tylko człowiekiem, a jak wiadomo, każdy człowiek popełnia błędy.

Pośród żółtych płatków róż to powieść, która napisana jest prostym językiem (czyta się szybko), bohaterowie, którzy na pozór wydają się być idealnymi, wcale takimi się nie okazują. Każdy z nich posiada jakieś wady, o których uświadamia sobie w momencie, kiedy ich życie wywraca się do góry nogami. Myślę, że minusem tej książki jest to, że tutaj dosłownie każdy z bohaterów zdradza, bądź jest zdradzany. Trochę było tego za dużo jak dla mnie, z czasem zaczęło mnie nawet nudzić. Wciąż wszystko kręciło się wokół zdrady, jakby był to "chleb powszedni", i zdarzało się to w życiu każdego człowieka - tutaj dotykało każdego z bohaterów. Nie ma w tej lekturze miejsca na własne przemyślenia. Niby historia z życia wzięta, jednak jakoś specjalnie mnie nie porwała. Mimo tego nie zrażam się do twórczości autorki, gdyż to moja pierwsza przeczytana książka Gabrieli Gargaś. Chętnie sięgnę po inne.

"Człowiek zakochany inaczej funkcjonuje, inaczej myśli, a czasami nie myśli w ogóle. Daje się ponieść uczuciu, chwili, wszystko inne jest nieważne. Cały świat jest nieważny, liczy się tylko ta druga, ukochana osoba."