poniedziałek, stycznia 30, 2017

"Dręczyciel" Penelope Douglas [PRZEDPREMIEROWO]






PREMIERA: 15.02.2017





*Tytuł: "Dręczyciel"
*Autor: Penelope Douglas
*Wydawnictwo: Helion
*Rok wydania: 2017
*Ilość stron: 326

*Ocena: 9/10
*Opis:


Tate i Jared znali się od dzieciństwa. Łączyła ich przyjaźń, byli sobie bliscy. Wszystko się zmieniło, gdy oboje mieli czternaście lat. Z dnia na dzień Jared zaczął dręczyć Tate — bez wyraźnego powodu. Upokarzał ją, poniżał, robił wszystko, aby zrujnować jej życie. Im bardziej Tate schodziła mu z drogi, tym bardziej sadystycznie ją prześladował. Wreszcie Tate uciekła na rok do Paryża. To ją odmieniło: przestała być przerażoną, zaszczutą dziewczynką, stała się młodą, pewną swojej wartości kobietą. Stała się silna, bardzo silna i zdecydowana. I postanowiła, że nie pozwoli więcej się dręczyć. Wreszcie była gotowa podnieść głowę i nie cofać się przed swoim prześladowcą. Wiedziała, że nie będzie łatwo. Gdy przyjaciel staje się wrogiem, ma ogromną przewagę. Zna wszystkie sekrety, lęki, myśli swojej ofiary i wie, co zaboli najmocniej.

 Dlaczego Jared stał się prześladowcą Tate? Jakie tajemnice skrywa? Możesz się tylko domyślać mrocznej przeszłości i niezagojonych ran, tych przerażających zdarzeń, które wszystko skomplikowały...


*Moje odczucia:


Tate i Jared byli najlepszymi przyjaciółmi, znali wszystkie swoje sekrety i nie rozstawali się ani na moment. Wszystko zmieniło się, gdy mieli czternaście lat. Od tego momentu Jared zamienił życie Tate w piekło. Ona stała się ofiarą jego prześladowań, on doskonale wiedział, gdzie "uderzyć", żeby zabolało najmocniej. W końcu uciekła na rok i wróciła całkowicie odmieniona. Pytanie zatem brzmi: dlaczego najlepsi przyjaciele stali się swoimi wrogami? Co ich do tego posunęło?

Przyjaźń to coś pięknego, co może nas spotkać w życiu. Mamy kogoś, komu ufamy bezgranicznie i przy kim czujemy się bezpiecznie. Rozmawiamy na wszystkie tematy, wiemy o sobie dosłownie wszystko. Przyjaźń między dziewczyną, a chłopakiem najczęściej z czasem przeradza się w miłość. Tak było w tym przypadku, powoli rodziła się miłość. A później jak gdyby nigdy nic, w jeden zwykły dzień przerodziła się w nienawiść. Mówią, że "od miłości do nienawiści jeden krok", i jest w tym sporo prawdy. Tylko co ma zrobić biedna dziewczyna, która nie wie dlaczego tak się stało?

Jared stał się dręczycielem Tate, choć ona kompletnie nie wiedziała dlaczego.
"-Płakałam już przez ciebie wielokrotnie. - Uniosłam powoli środkowy palec i zapytałam: - Wiesz, co to jest? - Przyłożyłam go do kącika oka. - To palec, którym wycieram ostatnią łzę, jaką wylałam z twojego powodu."
Penelope Douglas stworzyła powieść, która wywołuje w czytelniku wiele emocji - radość, gniew, niedowierzanie i zaskoczenie. Dzięki niej mamy możliwość zobaczyć, co znaczy dręczyć jakąś osobę. Z całą pewnością nie jest to miłe uczucie, kiedy wszyscy i wszystko nagle staje przeciwko tobie, czujesz się jak jakiś niechciany wyrzutek, nie masz przyjaciół, nie masz gdzie wyjść na imprezę, nie masz do kogo się odezwać.

Tate miała swoją przyjaciółkę K.C., ale czy oby i ona była niezawodną przyjaciółką? Przyjaźń ma różne strony, czasem wydaje nam się, że wiemy o swoim przyjacielu wszystko, aż tu nagle okazuje się, że wcale tak nie jest. Czy zatem, zawsze należy ufać bezgranicznie przyjacielowi? Czy jesteśmy w stanie powiedzieć: nie, on mnie na pewno nie zawiedzie? Lepiej mieć się na baczności, niż później cierpieć podwójnie.
"Jared delektował się moim nieszczęściem jak cukierkami. Co i rusz mi dowalał, upajając się nieszczęściem, którego był przyczyną. Jared, mój przyjaciel, odszedł na zawsze, zostawiając w zamian bezwzględnego potwora."
 Ona wychowywała się bez matki, której śmierć przeżywała każdego dnia. On nie miał łatwego dzieciństwa - ojciec go zostawił, a matka uwielbiała alkohol. Jednak skrywał coś, co miało wpływ na to, że zmienił się nie do poznania. Czy Tate uda się dowiedzieć co to takiego?  

 Ludzie, kiedy nie mogą sobie z czymś poradzić, uciekają się do ich zdaniem najprostszych rozwiązań. Jared myślał, że dręcząc Tate, pokona swoje słabości, nie myślał, że wyrządza jej jakąkolwiek krzywdę. Pomyślcie sobie, jak ona się czuła? Dręczył ją jej najlepszy niegdyś przyjaciel, którego kochała całym sercem.
"Wydaje ci się, że zachowujesz się szlachetnie i że jesteś silna, skoro nadstawiasz drugi policzek i czekasz na zakończenie szkoły. Ale to, co w sobie tłumisz, tylko cię osłabia. Czasem najlepszym lekarstwem jest okazać słabość, odsłonić się i pokazać mu, jak bardzo cię rani. Wtedy będziesz mogła naprawdę powiedzieć, że próbowałaś."
 Dręczyciel to niezwykle emocjonalna powieść, ukazująca, że skrywanie w sobie swoich słabości nie jest dla nas korzystne. To powieść o przyjaźni i miłości, która miała swoje wzloty i upadki, ale przede wszystkim powieść o umiejętności wybaczania i uczenia się zaufania od nowa. Polecam!


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger