*Tytuł: "52 Kolory Życia. Tom I"
*Autor: Magdalena Kozioł
*Wydawnictwo: Pociąg do natury
*Rok wydania: 2016
*Autor: Magdalena Kozioł
*Wydawnictwo: Pociąg do natury
*Rok wydania: 2016
*Ilość stron: 97
*Ocena: 4/6
*Opis:
Przedstawiam I tom mojej porywającej powieści 52 Kolory Życia, a w nim niezwykłą historię Sally - pięknej kobiety - i miłości, która niespodziewanie pojawia się na jej drodze i zaskakuje, jak przysłowiowy grom z jasnego nieba. Sally prowadzi szczęśliwe i poukładane życie aż do pewnego wieczora, kiedy to w nadmorskim mieście zostaje wplątana w ogień działań policyjnych. Od tej chwili zaczyna się historia ciekawsza niż ta zza siedmiu gór, rzek i lasków.
*Moje odczucia:
Dzisiaj sięgnęłam po I z VII tomów książek Magdaleny Kozioł, autorki, która sama postanowiła wydać swoje książki. Z tej uwagi muszę powiedzieć, że książce brakuje korekty i wyłapałam kilka literówek, jednak nie zraża to czytelnika.
To co zasługuje na uwagę, to to, iż książka pisana jest emocjami i barwami, których w naszym życiu jest tak wiele, a z czego czasem nie zdajemy sobie nawet sprawy. W tym tomie poznajemy takie barwy jak: biała, pomarańczowa, niebieska, zielona oraz różowa. A wszystko to kręci się wokół miłości.
Główną bohaterką jest Sally, która właśnie wkroczyła w okres narzeczeństwa wraz z Tomkiem. Ich miłość jest kwitnąca, widać jak wiele dla siebie znaczą. Jedno za drugim wskoczyłoby w ogień. I gdyby nie to, że mamy możliwość poznać również inną parę, książka mogłaby wydawać się zbyt przesłodzona.
Druga para to Jacek i Aneta, którzy są już parę lat małżeństwem, jednak ich miłość jakby powoli się wypalała. Jacek jest policjantem, którego wiecznie nie ma w domu, być może dlatego ich miłość wisi pod znakiem zapytania? Może to, że jego wiecznie brak ,wpływa na ich wzajemną realizację? Choć walczą o pojawienie się ponownego żaru w ich wspólnym życiu, czy wygrają te walkę, tego nie wie nikt.
Druga para to Jacek i Aneta, którzy są już parę lat małżeństwem, jednak ich miłość jakby powoli się wypalała. Jacek jest policjantem, którego wiecznie nie ma w domu, być może dlatego ich miłość wisi pod znakiem zapytania? Może to, że jego wiecznie brak ,wpływa na ich wzajemną realizację? Choć walczą o pojawienie się ponownego żaru w ich wspólnym życiu, czy wygrają te walkę, tego nie wie nikt.
Sally i Jacek spotykają się na swojej drodze. Czy był to zwykły przypadek, a może przeznaczenie? Podobno w życiu nic nie dzieje się bez przyczyny. Czy i tym razem tak właśnie jest? Choć okoliczności spotkania nie były zbyt sympatyczne, to jednak ich wzajemny wzrok się przyciągał.
Magdalena Kozioł w swojej książce ukazuje nam barwy życia, przedstawiając je w bardzo ciekawy sposób. Widać, że to co pisze jest przemyślane oraz staranne. Mogę nawet powiedzieć, że przekazuje nam pewną energię w swojej książce, która jest odczuwalna na nas czytelnikach. Życie mieni się wieloma kolorami, a autorka uświadamia nam je i pokazuje, że życie to ciągłe wzloty i upadki, to chęć zmiany czegoś na lepsze. Życie przybiera różne obroty spraw, czasem jest potrzebna pomocna dłoń dla nas, a czasem my musimy ją wyciągnąć ku innym.
Czy spotkaliście kiedyś się z jakąś obcą osobą, a czuliście jakbyście się znali całą wieczność? Jakby nic Was nie odgradzało, a przede wszystkim nic nie krępowało między sobą? Ja spotkałam takie osoby w swoim życiu, i nie mówię, że byli to mężczyźni, więc nie chodzi mi tutaj o jakąś miłość, lecz o wzajemne zrozumienie bez słów.
52 Kolory Życia. Tom I, to książka od początku do końca napisana emocjami. To historia z której możemy wyciągać nauki dla nas samych, ale przede wszystkim historia, która uświadamia nas jak bardzo barwne jest nasze życie. Powieść może i nie jest idealna, za to w 100 % prawdziwa. Zachęcam do przeczytania.
W obecnej chwili książki nie są nigdzie dostępne. Stały się białymi krukami.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję autorce.
Wydaje się być ciekawa :) Może kiedyś będę miała okazję przeczytać :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZ tą korektą to czasami jest tak, że mimo "profesjonalnej" korekty, przepuszczane są takie cuda, że włos się jeży...
OdpowiedzUsuńNie przemawiają niby do mnie te książki, ale z drugiej strony jestem ich bardzo ciekawa i myślę, że kiedyś się zagłębię. Ostatnio coraz częściej sięgam po tego typu historie, bo zwyczajnie działają na mnie uspokajająco, jakoś terapeutycznie. Kiedyś w ogóle nie doceniałam tej funkcji książek w moim życiu i dużo przez to traciłam.
No widzisz :) To zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję.
UsuńWidziałam książki z tej serii na kilku blogach, ale mam tyle pozycji do przeczytania i tylu jestem ciekawa że po nie raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że sięgnę po tą książkę :)
OdpowiedzUsuńSięgaj, sięgaj
Usuń