*Tytuł: "Z Ruse do Varny"
*Autor: Skarlet & Albert
*Wydawnictwo: Skarlet & Albert
*Rok wydania: 2017 (wydanie II)
*Ilość stron: 192
*Ocena: 5/6
*Opis:
W książce opowiemy o miejscach, które warto odwiedzić, jadąc samochodem z Ruse do Morskiej Stolicy. Tym, którzy spędzają urlop w Varnie, doradzimy co zobaczyć w mieście i w okolicy.
Wstąpimy do wykutych w skale klasztorów, zajrzymy do trackiego grobowca, odwiedzimy antyczną wieś, zobaczymy Cudne Skały i klif u stóp którego, uwielbiają baraszkować delfiny.
Powiemy też kilka słów o mało znanych obyczajach, powszechnie kultywowanych na Bałkanach.
Wstąpimy do wykutych w skale klasztorów, zajrzymy do trackiego grobowca, odwiedzimy antyczną wieś, zobaczymy Cudne Skały i klif u stóp którego, uwielbiają baraszkować delfiny.
Powiemy też kilka słów o mało znanych obyczajach, powszechnie kultywowanych na Bałkanach.
*Moje odczucia:
Kochani, dobrze wiecie, że na moim blogu już nie raz mieliście okazję poznać książki Skarlet i Alberta, które opowiadają o Bułgarii znanej i nieznanej. To, co jest niezwykłego w tych książkach, to niesamowita miłość do tego kraju autorów, którą ewidentnie widać na łamach książki.
Dzięki autorom po raz kolejny mamy możliwość odkrycia kolejnej cząstki Bułgarii. Tym razem wybieramy się w podróż z Ruse do Varny. Jesteście ciekawi, co ciekawego możemy spotkać po drodze?
Dzięki autorom po raz kolejny mamy możliwość odkrycia kolejnej cząstki Bułgarii. Tym razem wybieramy się w podróż z Ruse do Varny. Jesteście ciekawi, co ciekawego możemy spotkać po drodze?
Podróż rozpoczyna się od Ruse, czyli największego bułgarskiego portu nad Dunajem. Już sam widok zapiera dech w piersi, a co dopiero móc zobaczyć to wszystko na żywo. Okolica jest tak piękna, że nie tylko ludzie tutaj przebywają, ale pojawiają się również pelikany oraz kormorany, które wdzięcznie pozują do zdjęć.
W tej książce dowiecie się o licznych legendach, obyczajach, ale przede wszystkim o miejscach wartych odwiedzenia, a także o takich zapomnianych przez całą resztę. Nasi autorzy odkrywają krok po kroku każdy zakamarek Bałkanów, jednocześnie zarażając nas ciekawością do odwiedzenia tych miejsc.
A czy wiecie, że również polskie korzenie mają coś wspólnego z Bułgarią? Mianowicie król Władysław zwany Warneńczykiem stoczył wiele bitew z tureckimi najeźdźcami, czym zyskał sobie niezwykłą sympatię mieszkańców tego kraju.
To co warto zobaczyć po drodze z Ruse do Varny to m.in. Panteon, Muzeum historyczne, skalne klasztory czy też grobowiec Dromiheta. Jeśli interesuje Was życie Traków, to też powinniście sięgnąć po tę lekturę.
To co warto zobaczyć po drodze z Ruse do Varny to m.in. Panteon, Muzeum historyczne, skalne klasztory czy też grobowiec Dromiheta. Jeśli interesuje Was życie Traków, to też powinniście sięgnąć po tę lekturę.
"W okolicy Varny, w Neofit Rilski2, powstał w 2014 roku skansen-park historyczny „Antyczna wieś”3, zajmujący obszar 13000 m2. Można tu zobaczyd jak żyli ludzie przed tysiącami lat na terenie obecnej Bułgarii. W parku znajdują się m.in. repliki dotychczas znalezionych przedmiotów z czasów antycznych."
Odcinek z Ruse do Varny liczy sobie niecałe 200 kilometrów, ale jeśli w tym czasie chcielibyśmy zwiedzić te wszystkie opisane miejsca, potrzebowalibyśmy na to sporo czasu. Nie sposób w ciągu jednego dnia, odwiedzić wszystko.
To co mnie fascynuje to to, iż zimy są tam bardzo krótkie, a w dodatku z dodatnimi temperaturami. Dla mnie urodzonej w zimie, a mimo wszystko ciepłolubnej taka forma by odpowiadała jak najbardziej. Chętnie też przespacerowałabym się po tych pięknych plażach, bądź też zanurzyła się w wodzie morskiej, której temperatura w lipcu i sierpniu waha się pomiędzy 23, a 29 stopniami. W Polsce o takich można tylko pomarzyć. Chętnie też spotkałabym się oko w oko z delfinami, które są niezwykle przyjacielskimi i ciekawskimi stworzeniami.
To co mnie fascynuje to to, iż zimy są tam bardzo krótkie, a w dodatku z dodatnimi temperaturami. Dla mnie urodzonej w zimie, a mimo wszystko ciepłolubnej taka forma by odpowiadała jak najbardziej. Chętnie też przespacerowałabym się po tych pięknych plażach, bądź też zanurzyła się w wodzie morskiej, której temperatura w lipcu i sierpniu waha się pomiędzy 23, a 29 stopniami. W Polsce o takich można tylko pomarzyć. Chętnie też spotkałabym się oko w oko z delfinami, które są niezwykle przyjacielskimi i ciekawskimi stworzeniami.
No i nasz punkt kulminacyjny, czyli Varna. To miejsce, które ma nam wiele do zaoferowania. Liczna zabytki, ciekawostki, tradycje, i przepiękne miejsca, które trzeba odwiedzić. Znajdzie się również wiele atrakcji dla turystów.
Z Ruse do Varny to niezwykle ciekawa książka, zwłaszcza dla tych, którzy mają zamiar wybrać się do Bułgarii. Dzięki autorom nie pominiecie żadnego inspirującego miejsca wartego zobaczenia. Dowiecie się o ciekawej faunie i florze, obyczajach, tradycjach, ale także o historii miejsca, które chętnie byście odwiedzili. Polecam.
Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję autorom.
Bułgaria to miejsce, które chciałabym odwiedzić i zwiedzić. Książka może się przydać na taką okazję, dobrze się zaopatrzyć wcześniej w taką wiedzę, żeby właśnie nic nie pominąć.
OdpowiedzUsuń