niedziela, lutego 25, 2018

Wywiad - Wojciech Magiera



Zapraszam na wywiad z Wojciechem Magierą autorem powieści "Fragmenty zdarzeń".





1. Jaką osobą jest Wojciech Magiera?

- Sporo w nim optymizmu, sporo spokoju, jest też i szczypta szaleństwa, humoru, a i pewnie jeszcze wiele do odkrycia. Człowiek z pasjami, potrafiący wpaść często w wir myśli. Tak… Wojciech Magiera to złożona osoba.

2. Na swoim koncie masz wydaną książkę oraz 2 opowiadania. Zatem w której z form – dłuższej czy krótszej – czujesz się lepiej i dlaczego?

- Z początku czułem się dobrze w krótkiej formie, stąd sporo napisanych przeze mnie opowiadań (w tym dwa wydane). Na tamtym etapie pracy nad tekstami ciężko było mi stworzyć coś dłuższego, co miałoby „ręce i nogi”, ale mimo wszystko powoli próbowałem. Kilka pierwszych tworów (już o objętości książkowej) było w pewnym sensie próbą i wylądowały one w koszu. Z czasem stało się odwrotnie niż na początku, teraz łatwiej stworzyć mi fabułę książki, sporą ilość postaci czy wykreować jakiś świat godny wielu opisów, niż zmieścić wszystko w krótkim opowiadaniu, zwłaszcza przy ewentualnych nałożonych limitach znaków. Możliwe, że kilka moich mniejszych objętościowo tekstów ujrzy jeszcze światło dzienne, ale póki co chciałbym skupić się na dłuższej formie.

3. Podobno jesteś „wiecznym optymistą o tysiącu zainteresowań”. Jakie zatem to zainteresowania i które stoją na czele tych najbardziej lubianych?

- Muzyka, to na pewno. Swego czasu grywanie w podwórkowych kapelach, a i wypady na koncerty to była codzienność. Filmy – i to nie tylko same ich oglądanie, ale i interesowanie się całą branżą od strony nieco bardziej technicznej. Oprócz tego niegdyś modelarstwo. Motocykle, mitologia nordycka… sporo tego. Zainteresowań wiele, ale czasu na wszystkie z nich zdecydowanie za mało.

 4. Lubisz książki w klimatach postapo. Skąd zrodziło się takie zainteresowanie?

- Dmitry Glukhovsky i jego książka „Metro 2033”. Od tego zaczęła się moja „przygoda” z postapo. Po książkę sięgnąłem z przypadku, by później wciągnąć się w ten klimat i spróbować swoich sił w konkursie na opowiadanie w wykreowanym przez autora świecie. I tak jakoś poszło dalej z pisaniem na poważnie, a i zainteresowanie postapo pozostało, dlatego często sięgam po tego typu pozycje - opisujące nieco brudną, często brutalną, przeważnie niepewną wizję przyszłości i losy garstek bohaterów żyjących w świecie który runął.
5. O czym jest Twoja książka „Fragmenty zdarzeń” i jak zachęciłbyś czytelników do sięgnięcia po nią?


 - Jak bym zachęcił? Hmm. „Bestseller godny uwagi”. A tak całkiem na poważnie… Książka skupia się na głównej bohaterce dążącej do odkrycia prawdy o przeszłości swojej rodziny, która wpada jednak po drodze w sieć nieoczekiwanych zdarzeń. Dzieje się sporo, brak tu przeciąganych momentów. Akcja dzieje się w teraźniejszości, ale i wracamy sporymi fragmentami do przeszłości. Końcówka i rozwikłanie sprawy nie są podane na tacy, tak też skłaniam czytelnika do wytężenia umysłu, co moim zdaniem jest jeszcze większym plusem podczas czytania książki.





6. W swojej książce osadzasz fabułę w Polsce, a nie jakimś zagranicznym mieście. Dlaczego właśnie w Polsce?

- Gdzieś po głowie chodziły mi zawsze takie pomysły, by osadzić fabułę książki gdzieś za granicą, w jakimś dużym mieście, ale póki co nie zdecyduję się na ten krok. Gdybym sam spędził sporo czasu w jakimś konkretnym mieście, podłapał nieco z tamtejszej kultury, sporządził sporo notatek, poznał żyjących tam ludzi… może wtedy. Póki co pozostanę na znanym mi podwórku. Od zawsze marzył mi się jednak Boston, więc może kiedyś…

7. Dlaczego postanowiłeś napisać właśnie thriller?

-Thrillery i kryminały to gdzieś ¾ książek, które czytam. Zawsze ciągnęło mnie bardzo, aby napisać książkę właśnie w tym gatunku. Co prawda od czasu do czasu romansuję z fantastyką, ale i tak zwykle przemycam i w niej jakąś kryminalną zagadkę czy dreszczyki rodem z thrillera.

8. Skąd czerpiesz  inspiracje do pisania tekstów?

- Brzmi banalnie, ale z wszystkiego co wokoło mnie. Czasem pomysł przychodzi niespodziewanie, zaczyna się od jakiejś ogólnej myśli, potem to wszystko się klaruje, dochodzą kolejne pomysły i przemyślenia… a potem wystarczy już tylko napisać książkę.

9. Czym zajmujesz się na co dzień?

- Zwyczajną pracą, póki co. Może kiedyś uda się wypłynąć z pasją na szerokie wody i skupić się wyłącznie na niej… Warto marzyć. 

10. Kiedy możemy spodziewać się kolejnej książki spod Twojego „pióra”?

- Już niebawem. Z tego co mi wiadomo pojawi się ona w okolicach maja, przy okazji Warszawskich Targów Książki. Tym razem będzie to bardziej kryminał niż thriller. Nieco inny niż „Fragmenty zdarzeń”.

11.  Jakie to uczucie być jako debiutant (autor) na targach książki?

- Bardzo ciekawe doświadczenie, zwłaszcza za pierwszym razem, kiedy zdajesz sobie wreszcie sprawę, że książka, nad którą pracowałeś miesiącami, ma swoich odbiorców, z którymi możesz jeszcze zamienić parę słów. Naprawdę ciekawe uczucie. 

12.  Większość autorów posiada fanpage swojej twórczości. U Ciebie go nie widzę. Nie myślałeś, aby takiego założyć i dzielić się swoją twórczością z czytelnikami?

- Z początku w ogóle o tym nie myślałem, potem nawet lekko się wzbraniałem, kiedy pojawiły się takie sugestie jeszcze przed premierą pierwszej książki. Jednak przy okazji drugiej powieści widzę w tym większy sens i potencjał, zatem już niedługo (a na pewno przed premierą kolejnej książki) jakaś strona o mnie na pewno pojawi się w sieci. 

13.  Po jakie książki i jakich autorów sam chętnie sięgasz?

-Dennis Lehane i Anders de la Motte to obecnie moi topowi autorzy. Oprócz tego sporo innych kryminałów, thrillerów, a i sensacji przewija się cały czas przez moje ręce. No i jak wspominałem wcześniej, fantastyka, w szczególności postapo, a i przeróżne inne wizje przyszłości potrafią mnie zafascynować i pochłonąć na wiele godzin. Lubię też czasem sięgnąć po prostu po książkę nieznanego mi – pod kątem twórczości - autora (obojętnie czy jest tylko trochę popularny czy zupełnie nieznany i nierozreklamowany), by przekonać się samemu, czy jego twórczość przypadnie mi do gustu. Zdarza mi się czasami odkryć solidnego autora, jego ciekawy styl, a i nieraz wciągnąć się w fabułę bardziej, niż przy okazji poczytnych pisarzy.





 
Serdecznie dziękuję autorowi za poświęcony czas.





1 komentarz:

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger