➲ TYTUŁ "Niczyja"
➲ AUTOR Anna Crevan Sznajder
➲ DATA PREMIERY 14.02.2018
➲ WYDAWNICTWO Novae Res
➲ AUTOR Anna Crevan Sznajder
➲ DATA PREMIERY 14.02.2018
➲ WYDAWNICTWO Novae Res
➲ ILOŚĆ STRON 378
➲ OCENA 4/6
➲ OCENA 4/6
➲ OPIS
To co się stało, to nie była niczyja wina. Stało się i tyle. Teraz, będąc na rozdrożu, nadal nie wiedziałam, co dalej. Niczyja wina, że nie umiałam wybrać! Niczyja, że nie wiedziałam, którego bardziej kocham, bo kochałam obu! I choć ponoć to niemożliwe, moje serce było złamane na dwie części, a każda z nich należała do innego. Jeden urzekł mnie swoją delikatnością, czułością i urokiem. Drugi był niczym torpeda. Niczym otchłań, wciągnął mnie granat jego spojrzenia i utonęłam. Namiętność czy delikatność? Dwie skrajności, niczym przeciwne bieguny magnesu. Kochałam i byłam kochana. Byłam ich, a jednocześnie byłam NICZYJA!
➲ MOJE ODCZUCIA
Interesowała Was może kiedyś Japonia, jej kultura, zwyczaje? Jeśli tak, to koniecznie powinniście sięgnąć po tę pozycję. Autorka starannie i drobiazgowo przedstawia nam ten kraj. Kraj, którego sama nie miałabym chyba ochoty odwiedzić, gdyż nigdy zbytnio się nim nie interesowałam. To kraj, który głównie kojarzy mi się z mangami, które niespecjalnie mnie interesują. Jednak ciekawy opis książki, sprawił, iż postanowiłam dać jej szansę.
Główna bohaterka Ann, to osoba co do której mam mieszane uczucia. Raz jej współczułam, by za chwilę znów jej nie rozumieć. Dla mnie to kobieta, która często kierowała się impulsem danej chwili i nie zawsze jej wybory były słuszne. I jeszcze jej miłość do dwóch mężczyzn... zawsze mnie zastanawia to jak można jednocześnie kochać dwie osoby płci przeciwnej?
Miałam złamane serce, bo przecież nie mogłam kochać obu. Skrzywdziłam nas troje z premedytacją, o jaką bym siebie nie podejrzewała.
Plusem książki jest to, iż mamy okazję poznać myśli zarówno Ann, jak i dwóch mężczyzn. Dzięki temu zabiegowi lepiej poznajemy każdego z bohaterów. Który z tych dwóch skradł moje serce? Czy któremuś się udało? To już pozostawię słodką tajemnicą.
Ludzie często w swoim życiu kierują się głosem serca, a nie rozsądku. Sama często tak robię. Jednak nie zawsze okazuje się to być najlepszym z rozwiązań. Mimo wszystko, ja nadal będę podążała za głosem mego serca.
Anna Crevan Sznajder zdecydowanie posługuje się w swojej powieści niezwykle plastycznym językiem. Przenosi nas w krainę Japonii i tak pięknie opisuje jej realia, iż nie sposób o tym nie wspomnieć. Momentami aż chciałoby się tam być i zobaczyć wszystko na własne oczy. Styl jest lekki i przyjemny, co sprawia, iż lekturę czyta się dość szybko. Jak na erotyk przystało, pojawiają się sceny erotyczne, ale nie są one przerysowane, wręcz przeciwnie. Autorka opisuje je z umiarem i smakiem, a czytelnik dzięki temu nie czuje przesytu tych scen. Momentami czułam jak mój policzek się nieco rumieni.
Nie zabraknie również emocji. Będziecie mieli okazję wcielić się w postać Ann i wspólnie z nią przeżywać radość i smutki. To ważne, gdy w lekturze po którą sięgamy panują emocje, które przejmują nad nami kontrolę. Bardzo to lubię. I choć książka jest erotykiem, to motywem przewodnim jest miłość.
Zastanawiacie się jak potoczą się losy dziewczyny, która kocha dwóch mężczyzn jednocześnie? Którego z nich w ostateczności wybierze? Który stanie się bliższy jej sercu?
Niczyja to subtelna opowieść o miłości, zaufaniu, zdradzie i pożądaniu. Doskonała lektura dla osób, które kochają Japonię i bardzo chcą ją poznać. Dzięki autorce będziecie mogli odbyć podróż po tym kraju, czując jakbyście tam byli naprawdę. Zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję
Fajna recenzja, ale książka jakoś mnie nie ciekawi.
OdpowiedzUsuńMyślę, że za jakiś czas dam szansę tej książce. ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie czytałam zbyt wiele książek o Japonii. Nie wiem czy to do końca książka w moim klimacie, ale jeśli jest fajny opis i dobrze opisani bohaterowie to może warto dać szansę tej książce? Będę musiała wybrać się do księgarni i rozjerzeć się za tą książką od novae res. Trochę od premiery już minęlo
OdpowiedzUsuńjak kiedyś ukaże sie ebook, zrecenzuje> na razie jest wielkie NIC!
OdpowiedzUsuń