➲ TYTUŁ „Zaklęcie na
wiatr”
➲ AUTOR Paulina Kuzawińska
➲ DATA PREMIERY 31.03.2018
➲ WYDAWNICTWO Genius Creations
➲ ILOŚĆ STRON 455
➲ OCENA 3+/6
➲ OPIS
Gwinto Gerk to wilk morski, który zbiegł z rodzinnego miasta
lata temu. Kiedy nagle powraca do domu, wszyscy przeczuwają kłopoty. Tylko
Arion widzi w wujku bohatera, a w jego opowieściach spełnienie marzeń.
Kiedy Gwinto wyrusza w dalszą podróż, pozostawia szkatułę pełną
drogocennych kryształów i tajemniczą księgę oprawioną w skórę morskiego węża.
Jego tropem rusza mag o srebrnych oczach, który nie cofnie się przed niczym,
aby go dopaść…
Jaką tajemnicę skrywa morze? Co łączy królewskiego maga i
zwykłego żeglarza? Czy zemsta warta jest każdej ceny? Arion wyrusza wbrew swej
woli w podróż na kraniec świata, gdzie ma nadzieję znaleźć odpowiedzi na te
pytania.
➲ MOJE ODCZUCIA
Dzisiaj chciałam wam napisać kilka słów o debiucie, który
miałam okazję przeczytać. Kiedy człowiek praktycznie cały czas czyta książki
życiowe, fantasy może okazać się ciekawą odskocznią. I tak też się tutaj stało.
Paulina Kuzawińska zabrała mnie w świat magii i czarów, pozwalając choć na
moment przenieść się w świat, w którym wszystko staje się możliwe.
Gwinto to wilk morski, który większość czasu spędza na morzu
razem ze swoją załogą szukając skarbów. Kiedy odwiedza swoją rodzinę, siostra
nie posiada się z radości, natomiast jej syn jest z początku w szoku, gdyż nie
wiedział, że ma wujka. Jak szybko pojawił się Gwinto w ich domu, tak szybko go
opuszcza. Nieświadomie przynosi nieszczęście na swoją rodzinę. Cało uchodzi
jedynie Arion, którego zabiera na swój statek. Między nim, a Gerkiem dochodzi
do spięć. Czy uda im się załagodzić te potyczki? Co takiego skrywa w sobie
morze? Kto okaże się zdrajcą na statku?
– Chłopcze… Możesz mnie nienawidzić, ale w końcu i tak zechcesz przy mnie zostać. Możesz czuć do mnie odrazę, ale i tak nikt na całym świecie nigdy nie da ci tego, co ja…
Książka ta jest debiutem autorki i myślę, że całkiem udanym.
Już od początku zostajemy wchłonięci w magiczne klimaty tej powieści, co
sprawia, że z wielką ochotą śledzimy losy bohaterów. Czytając momentami miałam
wrażenie jakbym sama przebywała wśród nich na pokładzie. Bohaterowie stworzeni
przez autorkę są ciekawi, niektórzy mają czarne charakterki, potrafią być
przebiegli. I choć początek powieści jest trochę nużący i długawy, to jednak w
miarę kolejnych stron rozwija się lepiej.
Książka opowiada o losach piratów, magów, królów oraz
smoków. Nie zbraknie tutaj również Bogów z którymi walczą piraci. Jak to bywa w
życiu i tutaj pojawi się zdrajca wśród załogi. Tylko czy reszta dobrze wytypuje
kim on jest? Czasem łatwo kogoś oceniać, tak naprawdę go nie znając, a jeszcze
szybciej się pomylić. Tylko czy wtedy ma się również dość odwagi w sobie, by
się do tego przyznać?
Muzyka przypominała dawnym czarodziejom utracone czasy wolności. Napływała jak z odległej epoki, w której cieszyli się jeszcze słońcem i wiatrem, z kryształów zaś beztrosko czerpali całą moc, jaka potrzebna im była zarówno do dokonywania niezwykłych czynów, jak i do spełniania przyziemnych zachcianek. Tamto życie wydawało im się snem, który minął.
Historia ciekawa, intrygująca i wciągająca. Czytało się przyjemnie. Minusem
zdecydowanie jest korekta powieści. Tutaj błędy (głównie literówki) momentami
aż rażą w oczy. Przydałoby się lepiej nad tym popracować.
Jeśli autorka napisze kolejną powieść, chętnie przeczytam.
„Nawet gdyby istniał jakiś świat bez niebezpieczeństw, bez
magów, bez sztormów i smoków, to czas ciągle popycha nas w przepaść. Jedyne, co
możemy zrobić, to drogo sprzedawać każdy dzień. Jutra nikt nie zna, a przeszłości
nic nie wróci. Trzeba cieszyć się więc każdą trwającą chwilą.”
Zaklęcie na wiatr to historia, w której nie zabraknie piratów, magów oraz
czarów. Będziemy świadkami potyczek na morzu oraz na lądzie. Ktoś dopuścił się
zdrady, tylko czy uda nam się wytypować kto to taki? Zatem jeśli lubicie
powieści, w których nierealne rzeczy stają się realne, zachęcam do
przeczytania.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie
dziękuję autorce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.