➲ TYTUŁ "Madame Pylinska i sekret
Chopina"
➲ AUTOR Eric-Emmanuel Cchmitt
➲ DATA PREMIERY 25.02.2019
➲
WYDAWNICTWO Znak Literanova
➲ ILOŚĆ STRON 96
➲ OCENA 5/6
➲ OPIS
Czy
odważysz się wybrać nieoczywistą ścieżkę, by na jej końcu odnaleźć siebie?
Eric pokochał muzykę, gdy pierwszy raz usłyszał Chopina. Od tego momentu trawiła go pasja – nieustannie marzył, by jak najlepiej grać utwory swojego mistrza, lecz jego interpretacjom wciąż czegoś brakowało. Wszystko zmieniło się, gdy rozpoczął lekcje u pewnej Polki.
Ćwiczenia zalecane przez madame Pylinską były osobliwe. Wysyłała swego ucznia do parku, żeby słuchał szumu gałęzi i zrywał kwiaty bez strącania rosy. Poleciła też Ericowi uprawiać miłość, zanim zasiądzie do pianina, bo muzyce należy oddać się tak samo, jak pożądaniu.
Eric pokochał muzykę, gdy pierwszy raz usłyszał Chopina. Od tego momentu trawiła go pasja – nieustannie marzył, by jak najlepiej grać utwory swojego mistrza, lecz jego interpretacjom wciąż czegoś brakowało. Wszystko zmieniło się, gdy rozpoczął lekcje u pewnej Polki.
Ćwiczenia zalecane przez madame Pylinską były osobliwe. Wysyłała swego ucznia do parku, żeby słuchał szumu gałęzi i zrywał kwiaty bez strącania rosy. Poleciła też Ericowi uprawiać miłość, zanim zasiądzie do pianina, bo muzyce należy oddać się tak samo, jak pożądaniu.
Nauczyła
go, że w małych rzeczach kryją się wielkie inspiracje.
Madame Pylinska
i sekret Chopina to
jedna z najbardziej osobistych książek Erica-Emmanuela Schmitta. Francuski
pisarz po raz pierwszy opowiada o tym, jak dzięki muzyce i swojej polskiej
nauczycielce odkrył, że jego prawdziwym przeznaczeniem jest literatura. Ta
historia pokazuje, że warto dokonywać nieoczywistych wyborów, delektować się
każdą sekundą i smakować melodię dni.
➲ MOJE ODCZUCIA
Ta niepozorna książka autora
składa się zaledwie z niecałych 100 stron, a jednak zawiera w sobie wiele
mądrości życiowych. To jedna z najbardziej osobistych książek Erica-Emmanuela
Schmitta, w której ukazuje swoją miłość do literatury.
Eric-Emmanuel pokochał muzykę
Chopina i pragnął się nauczyć ją grać na fortepianie. Zapisuje się na naukę do
polskiej nauczycielki madame Pylinskiej. Jej metody są niekonwencjonalne i
niewiele mają wspólnego z samą grą na fortepianie, czego nasz autor z początku
nie może zrozumieć. Jednak im więcej dostaje tych niezrozumiałych lekcji, tym
bardziej zaczyna rozumieć ich sens. Madame Pylinska nie uczy go tylko gry na
fortepianie, lecz przede wszystkim życia. Stara się mu uświadomić, że
powinniśmy czerpać z każdego aspektu życia, nauczyć się dostrzegać drobne
rzeczy, które mogą zmienić postrzeganie pewnych spraw.
Dzięki lekcjom nauczycielki i
wykonywanym ćwiczeniom zrozumiał, że jego powołaniem tak naprawdę jest
literatura. Muzyka natomiast to nie tylko wyćwiczone klikanie po klawiszach
przedmiotu, ale przede wszystkim delikatność, subtelność i emocje w niej
zawarte. Muzykę trzeba czuć całą duszą, pielęgnować ją i oddawać się jej z
pasją.
W następnym tygodniu, chociaż postąpiłem zgodnie z błaganiami madame Pylinskiej, przyszedłem do niej w fatalnym nastroju. Miałem jej za złe wtargnięcie w moje życie. Kontaktując się z nią dwa miesiące wcześniej, wyraziłem proste życzenie doskonalenia gry na fortepianie. Od tego czasu nie tylko zrywałem kwiaty o świcie, słuchałem ciszy, robiłem kręgi na wodzie, studiowałem, niemal wpadając w hipnozę, ruchy liści na gałęziach, lecz także nawet moja intymność została zarażona jej prośbami.
Autor posługuje się niezwykle
lekkim językiem, w którym stawia przede wszystkim na szczerość. Od jego książki
nie można się oderwać, potrafi czarować po prostu pisząc. I choć nie ma tutaj
nie wiadomo jak wielu zwrotów akcji, to książka nie traci na znaczeniu. Czasem
to właśnie w prostocie można zawrzeć najwięcej. Ta książka odsłania samego
autora, ukazuje nam cząstkę siebie samego, a to oznacza, że musi mieć ogromne
zaufanie do czytelników.
Największą rolę odgrywa tutaj sam
Chopin. To właśnie dzięki niemu bohaterzy uczą się życia, cieszenia z
drobnostek, postrzegania wielu spraw przez pryzmat danego przedmiotu. To
właśnie on potrafi sprawić, że to co nie było piękne takim właśnie się staje.
Oto co proponuje Chopin: miejsce, w którym się kocha. Kocha to, co składa się na życie, czyli zamęt, strach, niepokój, zgiełk. Czyni pięknym to, co piękne nie było, i rozpala to, co piękne już było. Bynajmniej nie zapewnia nam schronienia, zmusza nas do przenikliwości, szafując mądrością polegającą na akceptacji i nasilając nasze upodobanie do kondycji ludzkiej. Dzięki Chopinowi miałam udane życie.
Madame
Pylinska i sekret Chopina to niezwykle wzruszająca książka, która
nie dość, że ukazuje nam prawdę to jeszcze pomaga nam odnaleźć samego siebie.
Czasem nie jesteśmy pewni tego, co chcemy dalej robić, a wtedy staje na naszej
drodze ktoś, kto pozwala nam to w sobie odkryć. Tak właśnie było w tym
przypadku. Zachęcam do przeczytania.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.