➲ TYTUŁ "Zaufaj mi"
➲ AUTOR Anna Bellon
➲ DATA PREMIERY 19.09.2018
➲
WYDAWNICTWO OMG Books
➲ ILOŚĆ STRON 266
➲ OCENA 3+/6
➲ OPIS
Najpiękniejsze
rzeczy przydarzają się nam, gdy zupełnie się ich nie spodziewamy.
Miles
rozstał się z dziewczyną, kiedy The Last Regret było u szczytu sławy. Korzystał
z wolności i nie szukał nowego uczucia, a już na pewno nie spodziewał się, że
jedna szalona noc spędzona z kuzynką najlepszego kumpla zmieni w jego życiu
niemal wszystko.
Dla
Kacey wyjazd na studia do Pittsburgha miał być nowym początkiem. Zostawiła za
sobą trudny okres liceum oraz okrutnych rówieśników, którzy przez lata
zamieniali jej życie w piekło. Chwile spędzone w towarzystwie Milesa były jak
narkotyk, ale dla dziewczyny to było za mało – pragnęła pewności, że tym razem
nie będzie cierpieć.
Czy
Kacey i Miles dadzą się porwać uczuciu, które spadnie na nich tak
niespodziewanie? Czy zdołają sobie wzajemnie zaufać?
➲ MOJE ODCZUCIA
Miło było powrócić do losów
przyjaciół z The Last Regret. Tym razem autorka skupia się na Milesie i Kacey.
Oboje skrywają między sobą jakieś sekrety, uwielbiają sobie dokuczać, a jedna
noc spędzona razem miała nic nie znaczyć.
Kacey ma problem, gdyż jej
współlokatorka a zarazem przyjaciółka oznajmiła, że wyprowadza się do chłopaka.
W związku z tym dziewczyna musi poszukać nowego współlokatora, albo innego
mieszkania, bo na te ją nie stać. Poszukiwania idą marnie, ale z pomocną dłonią
wychodzi Miles, który proponuje jej zamieszkanie u niego. Ona wie, że to nie
najlepszy pomysł, ale nie ma innego wyjścia, więc się godzi. Powoli z dnia na
dzień zaczyna się między nimi rodzić uczucie. Tylko czy uda im się w nim
wytrwać?
Ona ma za sobą traumatyczne
przeżycia, które do dziś się na niej odbijają, nie potrafi sobie z tym
poradzić. On leczy złamane serce, a kobiety ma teraz tylko na jedną noc. Los
ich połączył, powoli starają się sobie zaufać.
W tej części Anna Bellon
przedstawiła nam świat osoby, która nie miała łatwego życia w liceum. Znęcały
się nad nią koleżanki, ciągle wyśmiewając, co wywołało u niej chorobę. I choć
lata mijają, choroba nie chce całkowicie ustąpić. Upomina się w najmniej
odpowiednich momentach, sprawiając, że staje się słaba. Problem znęcania się
psychicznego w szkole pomiędzy uczniami występuje do dnia dzisiejszego. Ci,
którzy wyśmiewają i szydzą inną osobą, nie zdają sobie sprawy jak wiele
cierpienia wyrządzają tej osobie i do jak tragicznych skutków potrafi to
doprowadzić. To przykre, bo przecież rówieśnicy powinni być sobie życzliwi i
akceptować siebie takich jakimi są. Ale zawsze znajdzie się ktoś, komu coś nie
odpowiada i zrobi wszystko, by zniszczyć tę drugą osobę.
Mamy tutaj również osoby, która ma złamane serce, gdyż partnerka zdradzała go na prawo i lewo, kiedy on był w trasie koncertowej.
Mamy tutaj również osoby, która ma złamane serce, gdyż partnerka zdradzała go na prawo i lewo, kiedy on był w trasie koncertowej.
Nie jest łatwo przyznać się do porażki. Powiedzieć otwarcie: potrzebuję pomocy. Uświadomić sobie, że gdzieś coś poszło nie tak i przestaliśmy sobie radzić z własnym życiem. To, co zabija człowieka, to poczucie beznadziejności.
W życiu nic nie dzieje się bez
przyczyny, jeśli mamy spotkać kogoś na naszej drodze to prędzej czy później tak
się stanie. Ale właśnie najpiękniejsze rzeczy potrafią przytrafić się nam w
najmniej spodziewanym momencie, coś w tym stwierdzeniu jest. Miłość przychodzi
do nas i nie puka do drzwi pytając o pozwolenie na wejście. Ona wpada niczym
tsunami i zalewa nasze serce. W miłości nigdy nic nie jest łatwe. Jeśli się
kogoś kocha, to takiego jakim ta osoba jest. Pomaga się, gdy tego potrzebuje, a
nie porzuca jak znudzoną zabawkę. Prawdziwa miłość jest w stanie przezwyciężyć
wszystko.
Zaufanie, to niezwykle ważna
sprawa, jeśli chodzi o miłość. Jeśli nie ma zaufania nie ma szans stworzenia
czegoś pięknego i prawdziwego. I właśnie o zaufaniu w głównej mierze traktuje
ta powieść. Uczy nas, jak na nowo komuś zaufać, choć wcześniej ktoś nas
okropnie zranił i sprawił, iż nie potrafiliśmy na nowo zaufać. Ufać komuś
bezgranicznie nie jest łatwo, ale czasem warto. Warto po raz drugi wpuścić
kogoś do naszego serca, bo nie ma nic piękniejszego w życiu jak prawdziwa
miłość. Miłość uskrzydla, pozwala wszystko przetrwać i we wszystko uwierzyć.
Może oceniłam go zbyt pochopnie. Może nie był tym, kim sądziłam, że jest. Może każdy z nas wstaje rano i zakłada swoją maskę. Bo bycie sobą jest trudne.
Wykreowani bohaterowie mają
podobne cechy, oboje boją się ponownie zaufać, bo ktoś ich kiedyś skrzywdził
choć na dwa różne sposoby. Skrywają w sobie ból i cierpienie, bojąc się
poprosić o pomoc. A jednak dobrze czują się w swoim towarzystwie. Opowiedziana
historia w książce jest piękna i chwytająca za serce. Sprawia, że w nasze serce
wlewa się nadzieja na to, że w życiu zawsze można podnieść się i odnaleźć swoją
drugą połowę.
Nie mogę powiedzieć, by ta część
jakoś szczególnie mnie porwała. Nie było większych emocji, przyspieszonego
bicia serca. W sumie mogę powiedzieć, że póki co, ta część jest najsłabsza z
nich wszystkich. Zabrakło jakiegoś elementu zaskoczenia, być może rozwinięcia
bardziej jakiegoś wątku.
Zaufaj mi
to lekka i przyjemna historia o dwójce młodych ludzi, którzy choć mają złamane
serce, powoli pozwalają na to, aby te rany się zagoiły. To historia, która uczy
jak na nowo zaufać drugiej osobie, choć poprzednie doświadczenia nie chcą na to
tak szybko pozwolić.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.