Dawid Waszak - urodzony w 1989 roku mieszkaniec Jarocina. Autor powieści: Narodziny zła, O Tym, który raz już umarł i Czerwień Obłędu. Ta ostatnia zainaugurowała cykl Jarocin, w którym autor opisuje mroczne strony swojego rodzinnego miasta. Mroczny układ to druga część tej serii.
1. Czy wyobraża Pan sobie życie bez zwierząt?
Bardzo trudne pytanie, ponieważ mogę na nie odpowiedzieć: i
tak i nie. Nie posiadam żadnego zwierzątka i na obecną chwilę nie wyobrażam
sobie, żebym takie zwierzę miał, a to dlatego, że jestem bardzo zajętym
człowiekiem. Często zdarza się, że wychodzę z domu już o szóstej rano i wracam
późnym wieczorem. Mogłoby się wydawać, że większość dnia pracuję przy biurku w
zaciszu domowym, ale nic bardziej mylnego. Piszę najczęściej nocami lub na wyjazdach
i jestem świadomy tego, że żadne zwierzę nie miałoby przy mnie łatwego życia, a
nie chciałbym, aby pupil był pozostawiony na swojej łasce, nie o to w tym
chodzi. Mimo to, że zwierząt nie mam, to nie wyobrażam sobie życia bez nich i
jeśli mam okazję do odwiedzin rodziny i przyjaciół serce się otwiera kiedy
widzę psa, czy kota.
2. Ile zwierząt miał Pan w swoim życiu?
Zwierzęta oczywiście miałem w swoim życiu i były to psy, a
dokładniej jednego kundelka, a później dwa foksteriery.
3. Zwierzę jest dla mnie…
Wyjątkową nierozerwalną częścią życia człowieka. Zwierzę to
nasz osobisty przyjaciel, który nigdy nas nie zdradzi i zawsze nas wysłucha, a
to jest wspaniałe. Mamy w nich wsparcie i wiemy, że niezależnie co by się działo
możemy na nich polegać. Bardzo mile wspominam czasy mojej młodości, kiedy u
mojego boku zawsze miałem takie towarzystwo. Kiedy lepiłem bałwana, naprawiałem
rower, bawiłem się z rodzeństwem lub po prostu coś mnie trapiło. Czasem brakuje
mi mojego czworonoga i mam nadzieję, że w przyszłości, kiedy będę miał więcej
czasu znajdzie się ten jeden jedyny i wyjątkowy.
4. Ludzie często uważają, że zwierzęta nie mają duszy. A
jakie jest Pana zdanie na ten temat?
Bzdura! Zwierzęta mają duszę, tak samo jak mają uczucia.
Jeśli ktoś tego nie widzi jedynym sensownym wytłumaczeniem jest to, że tworzy
między sobą, a resztą świata mur i nie pozwala nikomu się przez niego przebić.
To jest jedyne wytłumaczenie.
5. Co sądzi Pan o Fundacjach ratujących zwierzęta?
Jeżeli fundacja działa w dobrej wierze a zakładam, że tak
jest najczęściej to bardzo dobrze. Tym bardziej, że mogą one pomóc dzieciom,
seniorom, czy zwierzętom. Trzymam kciuki za osoby, które zdecydowały się
działać w ten sposób i życzę, aby znalazły siłę, żeby pomóc jak najwięcej.
6. Załóżmy, że jest Pan świadkiem sytuacji, w której ktoś
krzywdzi zwierzę. Jak Pan reaguje?
Zareagowałbym tak jak zdecydowana większość ludzkości, czyli
bym zainterweniował, a jak? To wszystko zależy od zachowania oprawcy i tego
jaką krzywdę wyrządza. Na pewno początkowo zwróciłbym mu uwagę jak należy
postępować, a czego nie należy robić, a w najgorszym przypadku zakończyłoby
się policją. Nie możemy tolerować takich przypadków, bo jeśli przymkniemy na
nie oko to tak, jakbyśmy sami byli oprawcami, ale to samo dotyczy sprzątania po
swoim pupilu. Nic tak nie wkurza jak zostawienie czegoś od siebie na środku
chodnika. Wtedy mam ochotę wycelować tym upominkiem w twarz właścicielowi.
7. Pana ulubione zwierzę to?
Mógłbym powiedzieć, że fretka, konik morski, czy diabeł
tasmański, ale pozostanę mało oryginalny i odpowiem, że pies.
8. Jakie zwierzę według Pana byłoby najlepszym bohaterem
książki?
Najlepszym bohaterem książki? Od razu przypomina mi się
tytuł „O psie, który jeździł koleją” Pamiętacie? Albo (chociaż już mniej książkowo) Garfield, więc
odpowiedź nasuwa się sama: pies i kot.
9. Mówią, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Ja zgadzam
się z tym w 100 %, a Pan?
A kto się nie zgadza? Znajdzie się taka osoba? Podzielcie
się przemyśleniami w komentarzach.
10. Jakie zwierzę według Pana jest najbardziej fotogeniczne
i dlaczego?
Tak bardzo staram się napisać coś innego, oryginalnego, ale
życie to nie bajka, życie (w tym przypadku) nie zaskakuje, więc uwaga… Pies.
Pies bardzo często posiada bardzo dumną posturę, przez co łatwo jest zrobić
dobre zdjęcie. Takie mniejsze wersje modela/modelki. Jeszcze kilka lat i być
może „wygryzą” ludzi.
Serdecznie dziękuję Autorowi za poświęcony mi czas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.