poniedziałek, stycznia 27, 2020

"Kastor" Agnieszka Lingas-Łoniewska




TYTUŁ  "Kastor"

CYKL Bezlitosna siła (tom 1)

AUTOR Agnieszka Lingas-Łoniewska

DATA PREMIERY 05.06.2019

WYDAWNICTWO  Burda

ILOŚĆ STRON 294




OCENA  6/6

OPIS





ON MA WSZYSTKO –
PIENIĄDZE, WŁADZĘ I WYGRANE NA RINGU.

ONA WSZYSTKO STRACIŁA –
DZIECIŃSTWO, MARZENIA I NADZIEJĘ.

ŻADNE Z NICH NIE WIERZY W MIŁOŚĆ I JEJ ZBAWCZĄ SIŁĘ.

ON – Konstanty Kastor Lombardzki – to mężczyzna sukcesu. Prezes sprawnie działającej firmy, uprawiający walki MMA. Skuteczny zarówno w pracy, jak i na ringu. Twardy, nieokazujący emocji – do czasu, kiedy poznaje ją.
ONA – Anita Sokół – dziewczyna z przeszłością, która próbuje się utrzymać na powierzchni. Pracuje w klubie i dodatkowo zatrudnia się do sprzątania w firmie Kastora.

Kiedy się spotykają, rodzi się między nimi niezwykła więź: mogą sobie zaufać i zdjąć maski. Szczera miłość daje siłę, która pozwoli im zostawić mroczną przeszłość za sobą.

Czy dzięki temu pokonają zło, które zdeterminowało ich los?



MOJE ODCZUCIA

Przyjemnie było po dłuższym czasie nieczytania książek autorki powrócić do jej twórczości i w pełni dać się pochłonąć jej książce. Uwielbiam twórczość Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, to jedna z tych autorek po książki której mogę sięgać w ciemno, a i tak wiem, że będę zachwycona. Tym razem nie mogło być inaczej. To jedna z lepszych dilerek emocji jaką znam.

On ma wszystko, Ona nie ma nic. Na pozór mogłoby się wydawać, że różnią się niczym dzień i noc, ale oboje na co dzień zakładają maski, aby ukryć swoje demony przeszłości. Kiedy stają na swojej drodze od razu rodzi się między nimi uczucie. Uczucie, które z każdym kolejnym dniem nabiera niewyobrażalnej mocy. Zaufają sobie na tyle, aby zdjąć przed sobą maski. Pytanie tylko czy wspólnie pokonają zło, które nie daje o sobie zapomnieć?

Doskonała kreacja bohaterów, którzy są stworzeni z krwi i kości. To ludzie jakich na świecie wiele, którzy pod osłoną codzienności starają się ukryć to, co ich trapi niemalże każdego dnia. Oboje mimo przeszkód starają się iść do przodu, choć nie zawsze wychodzi im to tak, jakby chcieli. Oczywiście nie są ludźmi doskonałymi, a to czyni ich prawdziwymi. Emocje biją od nich na każdym kroku, i nie sposób ich nie polubić. Ja od samego początku poczułam z nimi silną więź i z zapartym tchem śledziłam ich losy.

Pomysł na fabułę świetny. Nie wiem czemu, ale mam słabość do historii tego typu. Zawodnicy MMA, z trudną przeszłością to coś co ogromnie lubię. Podoba mi się rosnące napięcie w powieści, które autorka umiejętnie nam dawkuje. Książka pomimo trudnych przeżyć bohaterów, posiada również zabawne momenty. I miłość, taka szczera i prawdziwa, której można tylko pozazdrościć Konstantemu i Anicie. Obydwoje choć poharatani przez los, poszliby za sobą w ogień. Taka właśnie powinna być miłość, nie skupiać się tylko na tych dobrych chwilach, ale być ze sobą też i w tych złych dając sobie wzajemne wsparcie.

Nigdy wcześniej nie liczyłem się ze słowami wypowiadanymi do innych ludzi. Nie obchodziły mnie czyjeś uczucia, nie zważałem na to, że bywam bezlitosny, chamski i obcesowy. Nikt nigdy też nie liczył się ze mną – miałem być twardy, miałem być nieustępliwy, nie mogłem okazywać słabości.

Czasem spotykają nas w życiu takie rzeczy o których nie sposób zapomnieć. I nawet choć bardzo się staramy, to demony prędzej czy później o sobie przypominają. W takich chwilach ważne jest, aby mieć wokół siebie ludzi na których możemy liczyć i którym możemy bezgranicznie zaufać. Samemu nie sposób poradzić sobie w takiej sytuacji. Nasi bohaterowie mieli to szczęście, że wokół nich znalazło się właśnie kilka takich osób. Osób, które nie oceniały, ale w każdej sytuacji byli dla siebie wsparciem.

Cała historia ocieka emocjami. Czytelnik czytając tę powieść może sobie bez problemu wyobrazić sytuacje, w których znajdują się bohaterowie. Ich historie chwytają za serce i nie pozwalają o sobie zapomnieć. Ale dają nam też nadzieję na to, że po każdym upadku można się podnieść i że są na tym świecie ludzie, którzy pragną nam pomóc. Jestem ogromnie ciekawa kontynuacji, po którą mam zamiar w najbliższym czasie sięgnąć.

Kastor to historia obok której nie sposób przejść obojętnie. To historia, która ocieka emocjami, napięciem i niezwykłymi bohaterami. Gwarantuję wam, że czytając tę powieść doznacie wielu wrażeń. To trzeba przeczytać! Gorąco polecam!

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger