➲ TYTUŁ "Szukając siebie"
➲ AUTOR Bartłomiej Bartoszyński
➲ DATA PREMIERY 06.12.2019
➲
WYDAWNICTWO Vectra
➲ ILOŚĆ STRON 264
➲ OCENA 3/6
➲ OPIS
JEDEN MOMENT WYSTARCZYŁ, ABY
CAŁY ŚWIAT ALEKSA ROZPADŁ SIĘ NA MILION KAWAŁKÓW…
To miała być jedna z
najpiękniejszych nocy w jego życiu. Jednak szybko zmieniła się w największy
koszmar. Teraz Aleks ma jedno marzenie – cofnąć czas do tamtego wieczoru i zapobiec
katastrofie, która całkowicie zmieniła jego życie.
Szukając siebie to pełna
emocji powieść, opowiadająca o bólu, cierpieniu i stracie młodego chłopaka,
który musi zdecydować jak będzie wyglądała jego przyszłość.
Czy demony przeszłości
pozwolą o sobie zapomnieć?
➲ MOJE ODCZUCIA
Jak dobrze wiecie, lubię sięgać po debiuty i odkrywać
nowych ciekawych twórców. Dużo słysząc i widząc zadowalające opinie o książce
Szukając siebie, nabrałam ogromnej chęci, aby samej przekonać się czy moje
wrażenia będą podobne.
Aleks ma kochających rodziców, wspaniałych przyjaciół
i całe życie przed sobą. Tamtej nocy miał świętować ze znajomymi, to miała być
wspaniała noc, a w rzeczywistości stała się najgorszym koszmarem w jego życiu. Bo
właśnie wtedy jego życie obróciło się o 180 stopni i nic już nie było takie jak
wcześniej. Aby poradzić sobie z tragedią, wyjeżdża odcinając się od wszystkiego
i wszystkich ze swojej przeszłości, by móc zacząć żyć od nowa. Czy to mu się
uda?
Tak naprawdę ciężko jest cokolwiek napisać o tej
książce, aby nie zdradzić fabuły. Niemniej nasz bohater mierzy się ze stratą i
próbuje odnaleźć siebie, aby mógł ruszyć do przodu. Z całą pewnością nie jest
to łatwe, gdyż to co spotkało Aleksa, mogłoby spotkać każdego z nas i tak
naprawdę nie wiadomo jak zachowalibyśmy się akurat my w danej sytuacji.
Zdecydowanie można nazwać tę książkę dramatem, bo przepełniona jest smutkiem,
cierpieniem, próbą zrozumienia „dlaczego to spotkało akurat mnie”.
Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że po tylu
pozytywnych opiniach ja osobiście jestem rozczarowana tym debiutem. Nie mogę
powiedzieć, że autor nie ma potencjału, bo jakiś w nim drzemie, ale warsztat
pisarski wymaga jeszcze wiele pracy. Styl pisania co pewien czas raził mnie w
oczy, ciągłe powtórzenia odrobinę mnie już nudziły i kompletnie nie odczuwałam
emocji bohatera czytając tę książkę. Autor momentami za bardzo rozwodził się
nad własnymi przemyśleniami, poświęcając temu większość rozdziału, zamiast napisać
to co chciał nam przekazać w sposób zwięzły. Pomimo tych niedoskonałości
czytało się dość szybko.
Sama kreacja Aleksa nie jest najgorsza. Po części jest
nawet dość realna, co nie oznacza, że czasami jego zachowanie mnie nie
irytowało. Rozumiem, że mierzył się z własnymi demonami, jednak czasem
postępuje zbyt lekkomyślnie. Niemniej było mi go szkoda, bo nawet największemu
wrogowi nie życzyłabym tego przez co on sam przechodził.
Nie jest sztuką się zakochać, bo miłość może przyjść szybko i nieoczekiwanie. Sztuką jest pielęgnować to uczucie każdego dnia.
W życiu trzeba umieć dostrzegać nawet najdrobniejsze
błahostki, cieszyć się tym co mamy, bo nigdy nie wiadomo jak jedna chwila może
nam to wszystko zabrać. Ze stratą nie można się pogodzić, z nią trzeba nauczyć
się żyć. I chodź ludzie mówią, że czas goi rany, to nie zawsze jest to prawdą.
Czas pozwala nam się po prostu oswoić z tym co się stało, ale nigdy o tym
zapomnieć.
Zakończenie jest zaskakujące i pozostawia niedosyt,
więc pomimo tego, że ta książka nie jest doskonała to skuszę się, aby sięgnąć
po kolejną część i zobaczyć jak rozwinie się warsztat pisarski autora. Szukając siebie to beletrystyka.
Szukając siebie to lektura, która ma
w sobie potencjał, jednak tak naprawdę nie został on do końca wykorzystany. Dla
mnie zabrakło emocji, które tak uwielbiam podczas czytania powieści. To
historia o stracie i chęci odnalezienia siebie samego. Mnie nie do końca
zachwyciła, ale u was może być inaczej. Jeśli macie ochotę, sięgnijcie i
przekonajcie się sami.
Za możliwość
przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.