Ludka Skrzydlewska - z wykształcenia anglistka, absolwentka Uniwersytetu Śląskiego, z zawodu kierowniczka w pewnej międzynarodowej korporacji, z zamiłowania autorka romansów z wątkami kryminalnymi i sensacyjnymi. Pisze praktycznie od dziecka, od kilku lat dzieląc się swoimi tekstami w Internecie. Sama dużo czyta, a jej ulubioną autorką pozostaje Joanna Chmielewska. Prywatnie lubi podróże, planszówki ze znajomymi i swojego psa, labradora Milo. Sentymentalna bzdura jest jej pierwszą powieścią wydaną drukiem.
1. Czy wyobraża Pani sobie życie bez zwierząt?
Absolutnie nie :)
2. Ile zwierząt miała Pani w swoim życiu?
Kilka kotów, dwa psy. Aktualnie mój pies jest z nami już trzynaście lat, poprzedni też mniej więcej tyle lat przeżył.
3. Zwierzę jest dla mnie…
Członkiem rodziny i najlepszym przyjacielem.
4. Ludzie często uważają, że zwierzęta nie mają duszy. A jakie jest Pani zdanie na ten temat?
Nie wyobrażam sobie, że mogłyby jej nie mieć. Zwierzęta często są lepsze od nas, mocniej kochają, są bardziej opiekuńcze i łatwiej wybaczają. Są lepsze od niejednego człowieka.
5. Co sądzi Pani o Fundacjach ratujących zwierzęta?
Bardzo podziwiam ludzi, którzy dla takich fundacji pracują, i sama chętnie je wspieram, chociaż głównie finansowo. Podziwiam zwłaszcza te, które zajmują się „trudnymi” przypadkami – zdziczałymi, wygłodzonymi czy chorymi zwierzętami. Podobne odczucia mam zresztą wobec ludzi, którzy zapewniają na przykład domy tymczasowe dla starszych i schorowanych zwierząt. To niesamowite, że ktoś poświęca swój czas i wkłada naprawdę wiele trudu w ratowanie takich zwierzaków.
6. Załóżmy, że jest Pani świadkiem sytuacji, w której ktoś krzywdzi zwierzę. Jak Pani reaguje?
Och, na pewno nie przeszłabym obok takiej sytuacji obojętnie. Wszczęłabym awanturę, zadzwoniłabym po straż miejską, zwłaszcza jeśli obawiałabym się agresywnego zachowania tej osoby. Na szczęście nigdy nic takiego mi się nie zdarzyło.
7. Pani ulubione zwierzę to?
Zdecydowanie konie.
8. Jakie zwierzę według Pani byłoby najlepszym bohaterem książki?
Myślę, że pies. To bardzo wdzięczne zwierzę, obdarzone dużą inteligencją i pozostające blisko człowieka. Zresztą nie bez powodu najwięcej książek i filmów powstało właśnie o psach. To kochane zwierzaki i nic dziwnego, że twórcy chcą je obsadzać w głównych rolach. Sama napisałam opowiadanie do jednej z antologii, gdzie jednym z bohaterów był pies ;)
9. Mówią, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Ja zgadzam się z tym w 100 %, a Pani?
Oczywiście! Mój pies to członek rodziny i najlepszy przyjaciel. Jest przy mnie, kiedy mam gorszy humor, a ja przy nim, kiedy tego potrzebuje, tak jak teraz, kiedy nie może stanąć na łapy.
10. Jakie zwierzę według Pani jest najbardziej fotogeniczne i dlaczego?
Moim zdaniem wszystkie zwierzęta są fotogeniczne, ale najbardziej ich młode. Jest coś słodkiego i rozbrajającego w małych pieskach, kotkach czy innych młodych zwierzętach.
Serdecznie dziękuję Autorce za poświęcony mi czas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.