➲ TYTUŁ "Ćma"
➲ AUTOR Joanna Wtulich
➲ DATA PREMIERY 30.03.2020 (e-book)
➲
WYDAWNICTWO Inanna
➲ ILOŚĆ STRON
➲ OCENA 6/6
➲ OPIS
Ewa ma wszystko. Kochającego
męża, córkę i pasjonującą pracę, w której odnosi sukcesy. Wydaje się kobietą
spełnioną, mimo to rozpaczliwie poszukuje akceptacji i bezwarunkowej miłości.
Jak ćma lgnie do tego, co daje choćby namiastkę poczucia bezpieczeństwa.
Przeszłość rzuca się cieniem na teraźniejszość i niemal niszczy jej świat. A
może to Ewa sama gubi się między tym, co słuszne i prawdziwe, a tym, co
szkodliwe i urojone? Poszukując swojego miejsca w życiu, potyka się i popełnia
błędy.
Czy Ewa odnajdzie w sobie
siłę, by zawalczyć o to, co słuszne, czy strach przejmie nad nią kontrolę i
kobieta skryje się w cieniu własnych lęków?
Czasami trzeba stracić wszystko, by zrozumieć,
co jest w życiu naprawdę ważne, o co warto się bić, a z czego zrezygnować...
➲ MOJE ODCZUCIA
Główna bohaterka Ewa to kobieta, która w
teraźniejszości odczuwa skutki swojego niezbyt udanego dzieciństwa, w którym
nie zaznała miłości. I choć można by powiedzieć, że to kobieta z krwi i kości,
to w głębi serca jest krucha, zagubiona i niepozbawiona wad. Za wszelką cenę
pragnie akceptacji i miłości. I chociaż ma ją na co dzień ze strony swojego
męża, to tego nie widzi. Dlatego dopuszcza się pewnych grzechów. Czy w końcu
odnajdzie to, czego tak naprawdę szuka?
Rosła z przekleństwem, z piętnem niezdarności, nieudolności i brzydoty. Aż pojęła, że przecież każdą klątwę da się zdjąć. Zaczęła rozpaczliwie szukać kogoś, kto zdejmie z niej to zaklęcie, kto dostrzeże w żabie księżniczkę. A raczej kobietę w pasztecie, którym ponoć była.
Łatwo kogoś ocenić wcale go nie znając, prawda? Tak
łatwo przypisać komuś daną łatkę, nie znając tego, co siedzi w głowie takiej
osoby. Jest to w wyrazisty sposób przedstawione w tej powieści. Ale właśnie takie
historie – prawdziwe, szczere – pokazują nam, że życie to nie tylko piękne
chwile, bo to właśnie one najczęściej bywają ulotne. Życie każdego z nas, można
by opisać w każdej kolejnej książce, z nowymi emocjami i doświadczeniami. Nie
ma ludzi idealnych, każdy z nas popełnia mniejsze i większe błędy, ale najważniejsze
w tym wszystkim jest to, aby umieć wyciągnąć z nich odpowiednie wnioski. I nie
popełniać ich ponownie.
Czas łagodzi wszelkie dolegliwości lepiej niż jakikolwiek lek. Pozwala zobaczyć rzeczy z dystansu, takimi, jakie są, a nie jakimi się wydają. Zdejmuje z osób i wydarzeń wszelkie ozdoby, którymi z takim upodobaniem ludzie lubią dekorować to, co ich zdaniem dla nich dobre.
Joanna Wtulich w niezwykle emocjonalny sposób przedstawia
w swojej książce kobietę, która musiała upaść kilka razy, aby w końcu móc
powstać i nabrać pewności siebie. Kobietę, która tak naprawdę szukała
akceptacji i bezwarunkowej miłości. Kobietę, która żyła z piętnem przeszłości,
wmawiając sobie, że jest za gruba, za głupia… Dlatego też, jak ta tytułowa ćma,
lgnęła do ramion innych mężczyzn, nie doceniając skarbu jaki miała tuż pod
nosem. Zdradzała męża, bo tak podpowiadał jej głos rozumu. Tylko czy ci
mężczyźni z którymi miała styczność spełniali jej oczekiwania? Czy po tych wszystkich
przygodach zrozumiała, że to co najcenniejsze miała zawsze tuż obok siebie?
Świetna kreacja bohaterów, którzy są realni, wręcz
namacalni. To ludzie jakich na tym świecie miliony, ludzie, tacy sami jak my. W
książce nie brakuje emocji, które czytelnik odbiera na własnej skórze. I co
najważniejsze od tej historii nie można się oderwać. Gwarantuję wam, że kiedy
już zaczniecie ją czytać, nie będziecie mogli się od niej oderwać.
Przedstawiona historia ukazuje nam miłość, która
zostaje wystawiona na próbę. I finał tej próby zależy tylko i wyłącznie od
dwóch osób, których ona dotyczy. Autorka umiejętnie kieruje fabułą w swojej
powieści i skłania czytelnika do głębszych refleksji i wyciągnięcia z nich
morału.
Bo prawdziwa miłość nie polega na szukaniu, ale jest tym, co odnalezione. Nie jest obietnicą, tylko jej spełnieniem. Prawdziwa miłość jest niepozorna, ale bez niej nie ma fajerwerków.
Ćma to historia, która
pokazuje różne oblicza miłości. To historia obok której nie można przejść
obojętnie. Ale przede wszystkim to historia, która pokazuje nam, że zaczynamy
doceniać coś, dopiero wtedy, kiedy możemy to stracić lub to tracimy kompletnie.
Polecam z całego serca.
Za możliwość
przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.