➲ TYTUŁ "Kołysanka dla Łani"
➲ AUTOR Ewa Formella
➲ DATA PREMIERY 23.06.2019
➲
WYDAWNICTWO Replika
➲ ILOŚĆ STRON 272
➲ OCENA 6/6
➲ OPIS
Druga wojna światowa, Polska.
Do leśnych partyzantów dołączają dwie siostry. Starsza brutalnie zgwałcona i
pobita przez Sowietów umiera podczas porodu, zostawiając na świecie swoją małą
córeczkę. Między młodszą z sióstr a partyzantem o pseudonimie Ryś rodzi się
uczucie. Jednak zakochani nie będą mogli długo cieszyć się swoją obecnością. Ją
wywożą na roboty do Niemiec, on trafia do obozu koncentracyjnego.
Współcześnie, Gdańsk. Alicja
spotyka bezdomnego starszego mężczyznę, który stracił pamięć. Proponuje mu
mieszkanie w swoim domku dla gości. Za wikt i opierunek mężczyzna opiekuje się
jej ogrodem. Czy tę dwójkę coś łączy? Dlaczego Zygmuntowi niekiedy stają przed
oczami obrazy lasu, jakiejś młodej dziewczyny i czemu wciąż powraca do niego
zapach konwalii...?
➲ MOJE ODCZUCIA
Są
historie, które czasem czyta się z zapartym tchem. Są historie, które wywołują
u nas ogrom wspomnień. I są historie, które chwytają za serce. I taka właśnie
jest Kołysanka dla Łani.
Często ten, który nie ma nic, jest bogatszy od tego, który ma wszystko.
Alicja
oferuje dach nad głową starszemu mężczyźnie, który stracił pamięć. Mężczyzna,
by jakoś się odwdzięczyć, opiekuje się jej ogrodem. Ona za wszelką cenę pragnie
mu pomóc, z każdym dniem staje się jej coraz bliższy. Całości nadają kształt wspomnienia
z drugiej wojny światowej, dramaty, które miały wtedy miejsce.
Muszę
przyznać, iż czytanie tej powieści poniekąd sprawiało, jakbym czytała historię
o moich dziadkach. Oni co prawda byli wtedy młodzi, ale również przeżyli tę
wojnę. Dlatego wpadłam w iście nostalgiczny nastrój. Czułam się, jakby to moja
babcia opowiadała mi historię o dziadku. Przeszłość mieszana z teraźniejszością
daje nam ogrom emocji. I choć te z przeszłości mocno chwytają za serce, to te teraźniejsze
dają promyk nadziei na szczęśliwe zakończenie.
- Uwielbiam, kiedy o tym opowiadasz. To wciąż dla mnie takie trudne do zrozumienia, że ludzie w tak niełatwym okresie potrafili żyć i przetrwać. - No… - Jadwiga się uśmiechnęła. – I jakże często w tych ekstremalnych dla życia warunkach potrafili jeszcze kochać i cieszyć się miłością.
Jestem
przekonana, że nikt, kto nie brał czynnego udziału w wojnie, nie jest w stanie
pojąć co czują Ci, którzy ją przeżyli. Tego nie da się opisać słowami.
Niejednokrotnie słuchałam opowieści mojej babci i za każdym razem płynęły mi
łzy. Ciężko sobie wyobrazić to, co się tam działo. Ludzkie dramaty i tragedie,
które ciężko pojąć.
Ewa
Formella napisała powieść, która wprowadza nas w czas zadumy, zagłębia nas w
historię i nie pozwala o sobie na długo zapomnieć. Przeszłość pomieszana z
teraźniejszością daje nam swoisty obraz przeżyć bohaterów. Ukazuje nam, że
nawet czas i wszelkie przeciwności losu nie pozwalają całkowicie zapomnieć o
swojej przeszłości. Że to, co ważne na zawsze utkwi nam w pamięci. Że czas nie
goi ran, a jedynie je odrobinę łagodzi. Przeszłość już na zawsze będzie się
wpisywała w naszą teraźniejszość.
Doskonała
kreacja bohaterów, którzy są niczym ludzie znajdujący się tuż obok nas. Realne
oddanie ich emocji i przeżyć, sprawia, że wspólnie z nimi przeżywamy ich losy.
Razem z bohaterami odkrywamy co łączy opisaną przeszłość z teraźniejszością. To
jedyna z tych powieści, o których po prostu nie sposób zapomnieć. I to jedna z
tych powieści, do których chce się wracać.
Postać
Zygmunta, niezwykle ciepłego starszego mężczyzny, który przeżył w swoim życiu
piekło (choć o nim nie pamięta) po prostu mnie urzekła. Autorka w iście realny
sposób oddaje jego emocje, które udzielają się również i nam.
Coraz częściej myślał, aby pożegnać Alicję i wrócić… chociażby do Brata Alberta. Nie chciał, by cierpiała w razie jego odejścia, wolał, żeby nie było jej przy nim w takiej chwili. Pokochał ją jak córkę, jak kogoś bardzo bliskiego i bał się tej chwili, kiedy będzie musiał się z nią pożegnać. Ale z drugiej strony nie mógł jej zostawić. Czuł, że coś go z nią łączy.
Kołysanka
dla Łani to przepiękna powieść o miłości, która swój początek
miała w trudnych czasach, o wojnie i jej wspomnieniach oraz o życiu obecnym z
przebłyskami tego dawnego. Polecam z całego serca.
Za możliwość
przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.