Monika Fudali - Rocznik 88'
Uśmiechnięta dziewczyna o duszy artysty. Urodzona i zamieszkała w Krakowie, ale połowa jej serca należy do miasta Wrocław. Oprócz pisarstwa, lubuje się w rysowaniu ołówkiem/węglem i malowaniu na szkle. Tworzy też unikalne rękodzieło, między innymi zakładki do książek.
1. Czy wyobraża Pani sobie życie bez zwierząt?
Oczywiście, że nie.
2. Ile zwierząt miała
Pani w swoim życiu?
Hm… dwa psy, ale krótko, a tak to gryzonie i rybki. Będzie z 11 zwierzaków. Plus dwa mioty chomików i myszek haha...
3. Zwierzę jest dla
mnie…
...istotą czującą, kochającą i tworzącą niezastąpioną więź.
4. Ludzie często
uważają, że zwierzęta nie mają duszy. A jakie jest Pani zdanie na ten temat?
Popieram je i podziwiam. Staram się też wspierać je finansowo i fantami na licytacjach.
6. Załóżmy, że jest
Pani świadkiem sytuacji, w której ktoś krzywdzi zwierzę. Jak Pani reaguje?
Natychmiast, tłumię gniew i działam. Krzywda zwierzęciu jest dla mnie tym samym co w stosunku do ludzi.
7. Pani ulubione
zwierzę to?
Chyba koń, ale jestem też fanką wiewiórek i jeży.
8. Jakie zwierzę
według Pani byłoby najlepszym bohaterem książki?
Dla dzieci? Wiewiórka. Dla dorosłych? Pies, kot, czy koń.
9. Mówią, że pies to
najlepszy przyjaciel człowieka. Ja zgadzam się z tym w 100 %, a Pani?
Też tak myślę, ale inne zwierzęta domowe czy też nie potrafią być równie wierne.
10. Jakie zwierzę
według Pani jest najbardziej fotogeniczne i dlaczego?
Małe króliczki. Puchata kulka zawsze jest fotogeniczna!
Serdecznie dziękuję autorce za poświęcony mi czas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.