Oliwia Tybulewicz - urodziła się w Bydgoszczy, ale obecnie mieszka w Trójmieście, gdzie pracuje w firmie informatycznej jako Specjalista ds. Finansowych. Jest absolwentką teorii ekonomii na UMK, choć wybierając studia zastanawiała się też nad filologią angielską i japonistyką. Uwielbia podróże, gry planszowe, kulturę Japonii i Korei oraz klimat lat osiemdziesiątych XX wieku.
Jej debiutem literackim była książka “W objęciach gwiazd”, która ukazała się w roku 2015 nakładem wydawnictwa Lucky. Otrzymała ona nominację jury i internautów w plebiscycie “Książka na zimę”, a także nominację internautów w plebiscycie “Książka na gwiazdkę”.
W roku 2017 wydawnictwo e-bookowo opublikowało kolejną powieść autorki - pierwszą część serii “Kropla Życia”. Obecnie liczy ona trzy tomy.
1. Czy wyobraża Pani
sobie życie bez zwierząt?
Absolutnie nie!
Uważam,
że wnoszą do naszego życia wiele cudownych chwil i doświadczeń.
2. Ile zwierząt miała
Pani w swoim życiu?
Łącznie 5 – wychowałam się z owczarkiem niemieckim, jako nastolatka miałam dwie papużki faliste, a teraz mieszkam z dwoma kocurami.
3. Zwierzę jest dla
mnie…
Przede wszystkim wspaniałym przyjacielem! Obecność zwierząt ma w sobie coś kojącego, zresztą nie od dziś wiadomo o ich terapeutycznych właściwościach.
4. Ludzie często
uważają, że zwierzęta nie mają duszy. A jakie jest Pani zdanie na ten temat?
Moim zdaniem mają,
nie mam co do tego wątpliwości.
5. Co sądzi Pani o Fundacjach ratujących
zwierzęta?
Bardzo się cieszę, że takie instytucje istnieją i szczerze podziwiam osoby, które za nimi stoją, ale z drugiej strony szkoda, że mają ręce pełne roboty ☹.
6. Załóżmy, że jest
Pani świadkiem sytuacji, w której ktoś krzywdzi zwierzę. Jak Pani reaguje?
Nie pamiętam, żebym była świadkiem takiej sytuacji, ale za każdym razem, gdy słyszę o czymś takim w mediach, mocno to przeżywam. Uważam, że na ludzi, którzy znęcają się nad słabszymi, często bezbronnymi istotami, powinno czekać specjalne miejsce w piekle.
7. Pani ulubione
zwierzę to?
Ja ogólnie uwielbiam zwierzęta! Wszystkie są wspaniałe, aczkolwiek nie ukrywam, że najmniej lubię stworzenia, które mają więcej niż 4 nogi, bądź nie mają ich wcale 😉
8. Jakie zwierzę
według Pani byłoby najlepszym bohaterem książki?
Trudno mi wybrać najlepsze, bo moim zdaniem w każdym jest
coś ciekawego (np. z ogromnym zainteresowaniem przeczytałam „Imperium mrówek”
Bernarda Werbera, choć, jak już wspomniałam, owady nie należą do moich
faworytów). Aczkolwiek z
perspektywy autorki – zapewne najłatwiej i najbardziej przekonująco pisałoby mi się o zwierzętach,
które znam najlepiej, a więc papugach, kotach i psach.
9. Mówią, że pies to
najlepszy przyjaciel człowieka. Ja zgadzam się z tym w 100 %, a Pani?
Ja także! Owczarek, z którym się wychowałam, był podobno niezłą nianią. Co więcej, rodzina twierdzi, że gdy mnie pilnował, razem z nim pędziłam do płotu i szczekałam na intruzów (jednak zapewniam, że obecnie już tego nie praktykuję!).
10. Jakie zwierzę
według Pani jest najbardziej fotogeniczne i dlaczego?
Biorąc pod uwagę ich popularność w Internecie – chyba koty, co perfidnie wykorzystuję na swoim
fanpage’u. 😊 😊
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.