➲ TYTUŁ "Ukryte w ciszy”
➲ AUTOR Karolina Klimkiewicz
➲ DATA PREMIERY 25.08.2021
➲
WYDAWNICTWO Szósty Zmysł
➲ ILOŚĆ STRON 298
➲ OCENA 6/6
➲ OPIS
Głęboko
poruszająca powieść o dorastaniu, zmaganiu się z własnymi demonami i
przeszłością, która nie daje o sobie zapomnieć.
Niespełna siedemnastoletnia Felicja wydaje się być zwykłą nastolatką. Na pozór
jej życie jest idealne. Z powodu zbiegu okoliczności poznaje wybuchowego i
zbuntowanego syna dyrektora – Nikodema, który nie chce podporządkować się
panującym zasadom. Mimo że zupełnie różni, coś ich jednak łączy. Oboje skrywają
bolesne tajemnice, które niszczą ich od środka.
Karolina Klimkiewicz przedstawia świat, który jest tuż obok, i w emocjonalny
sposób ukazuje jego realia.
W ciemności poza bólem i cierpieniem jest również nadzieja, a najwięcej prawdy
jest ukryte w ciszy…
➲ MOJE ODCZUCIA
To moje drugie spotkanie z autorką, ale na pewno nie ostatnie. Jestem oczarowana
przeczytaną historią i zawartymi w niej emocjami.
Felicja to na pozór zwykła, szczęśliwa i dobrze się ucząca nastolatka. A tak
naprawdę to dziewczyna, która musiała zbyt szybko dorosnąć. Opiekuje się nie
tylko schorowaną babcią, ale również i siostrą. Ma sporo problemów, ale mimo
tego, potrafi się uśmiechać.
Nikodem jest typem buntownika, który również walczy z demonami przeszłości. Na
co dzień podobnie jak Felicja zakłada maskę, ukrywając prawdziwe emocje.
Mogłoby się wydawać, że oboje są różni niczym dzień i noc, a jednak łączy ich
więcej niż sami mogliby przypuszczać.
Czuję się brudna, problem polega jednak na tym, że żadna kąpiel tego nie zmieni, ten brud jest we mnie. To brud zmęczonej, zakłamanej duszy.
Karolina Klimkiewicz napisała historię której nie sposób zapomnieć, nawet gdyby się chciało. Przedstawia bowiem realnych bohaterów oraz realne problemy, które mogą dziać się gdzieś tuż obok nas. Nasi bohaterowie musieli zbyt szybko dorosnąć. Moglibyście pomyśleć, co tak młodzi ludzie mogą wiedzieć o życiu? A jednak po przeczytaniu tej powieści, wasze zdanie zmieniłoby się momentalnie. Otóż nawet tak młode osoby mogą wiedzieć o życiu bardzo wiele. Zarówno Felicja jak i Nikodem zmagają się z problemami, które starają się ukryć przed innymi. Gdy wychodzą na zewnątrz zakładają maskę pod którą skrywają swoje prawdziwe „ja”. W tym momencie należy zadać sobie pytanie: ile jest takich osób w prawdziwym świecie? Czy sami nie mieliście nigdy styczności z takimi osobami? Zapewne wam się to zdarzyło.
Autorka nie boi się poruszać trudnych, często bolesnych tematów, dzięki czemu my jako czytelnicy, odczuwamy na własnej skórze każde przeżycie naszych bohaterów. Oczywiście nie odkrywa nam wszystkiego na łapu capu, tylko delikatnie krok po kroku pozwala nam zapoznać się z postaciami. Niewątpliwie pokochałam Felicję, ale również i Nikodem skradł moje serce. Postacie te zostały dobrze wykreowane, są wyraziste, a nawet mogłabym rzec – namacalne. Cała powieść została napisana emocjami, które aż kipią na każdej stronie książki. Styl autorki jest lekki, a od książki nie sposób się oderwać. Podobało mi się to, że autorka poruszyła w swojej książce zaburzenia psychiczne i pokazała nam, że można z nimi żyć.
Tak
naprawdę ciężko ubrać w słowa to co czuje się po przeczytaniu tej powieści,
dlatego serdecznie zachęcam was do sięgnięcia po nią i przekonania się na
własnej skórze jak ją odbierzecie. Wiem też, że książki nie ocenia się po
okładce, ale ta jest niesamowita i przyciąga swojego czytelnika już od
pierwszego spojrzenia. Muszę pochwalić wydawnictwo za wydanie tej pozycji, gdyż
na żywo wygląda wspaniale.
Ukryte w ciszy to niebanalna
historia dwójki młodych ludzi, których życie nie oszczędzało, ani na moment. To
historia z tych, które zmuszają do refleksji i własnych wniosków. Gwarantuję,
że jak już sięgniecie nie będziecie mogli się od niej oderwać. Polecam z całego
serca.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.