Margota Kott - niezrzeszona indywidualistka, uzależniona od literatury. Przeciętne uczucia nudzą ją, zarówno jako czytelniczkę jak i pisarkę. W grę wchodzą tylko skrajne emocje!
Uczestniczka wielu warsztatów i kursów pisania.
Recenzentka powieści kryminalnych i thrillerów na portalu Zbrodnia w Bibliotece. Prowadzi także bloga literackiego Czerwone i Czarne.
Autorka książki – poradnika „Kompendium wiedzy dla autorów kryminałów” (premiera miała miejsce 27 kwietnia 2021 r.) oraz dwóch powieści kryminalnych „Morderstwo w Pradze” (premiera już 15 grudnia br.) i „Kolor miłości i krwi”, która ukaże się w okolicy tegorocznych Walentynek.
Autorka opowiadań: „Dama z szopem” „Kreatywne pisanie. 12 debiutów” oraz wielu opowiadań wydanych w kolejnych zbiorach Fundacji Kult Kultury.
Wyróżniona w ramach konkursu literackiego o Pióro Metatrona na Coperniconie 2018 za opowiadanie „Jedyny wampir w mieście” (w jury zasiadała znana pisarka książek z gatunku fantasy i kryminałów Anna Kańtoch).
Finalistka konkursu literackiego na opowiadanie kryminalne, zorganizowanego przez Dziennik Toruński „Nowości” w 2018 roku (Nagroda, ufundowana przez Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego Piotra Całbeckiego, za opowiadanie „Nie zabija się posłańca”).
Laureatka konkursu „Kryminał na 100-lecie AGH”. Z 250 opowiadań, jury wyłoniło 12 najlepszych historii kryminalnych, w tym jej opowiadanie „Heterochromik”.
Wyróżniona w konkursie „Stulecie polskiego kryminału” w kategorii „Kryminał sto lat temu” za opowiadanie „O mały włos”.
Otrzymała Wyróżnienie pierwszego stopnia w ramach konkursu literackiego na opowiadanie kryminalne Tamtej nocy w Złotowie w 2020 roku za opowiadanie „Jeleń na pokocie”.
Pisze nadal…
Fot. Ezo Oneir |
1. Czy wyobraża Pani sobie życie bez zwierząt?
Absolutnie nie. Towarzyszą mi od zawsze.
2. Ile zwierząt miała Pani w swoim życiu?
Sporo. Były chomiki, myszki, świnki morskie, gołąbek Grunguś, nawet żółwie. Jednak najważniejsze są dla mnie koty i psy. Suczka Foksia, która towarzyszyła naszej Rodzinie przez 16 lat oraz piesek Teruś najcierpliwszy piesek pod słońcem. No i kotki. Aktualnie mieszkają z nami trzy koty: Agent Miauer (rudy kocur), Księżniczka Daisy (szaruszka) oraz Misia (czarnulka). Czwarta koteczka, Silvereczka, odeszła nagle (wrodzona choroba serca, kardiomiopatia).
3. Zwierzę jest dla mnie…
...rodziną, przyjacielem, towarzyszem codziennych zmagań. Zawsze jest KIMŚ, nigdy CZYMŚ.
6. Załóżmy, że jest Pani świadkiem sytuacji, w której ktoś krzywdzi zwierzę. Jak Pani reaguje?
Rzucam się na pomoc. Cierpię emocjonalnie.
7. Pani ulubione zwierzę to?
Kot. Absolutnie i zdecydowanie. To najpiękniejsze i najmądrzejsze zwierzę jakie znam. Odpowiada mi także jego natura, wolna i niezależna. Rezonujemy dokładnie na tych samych falach.
8. Jakie zwierzę według Pani byłoby najlepszym bohaterem książki?
Zależy dla kogo. Pieski kotki są fajne w książkach, ale już nieco opatrzone. Trzeba szukać zwierząt mniej banalnych. Ja na przykład, w swoim debiutanckim opowiadaniu „Dama z szopem” uczyniłam bohaterem szopa pracza o imieniu Szopen.
9. Mówią, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Ja zgadzam się z tym w 100 %, a Pani?
A ja na 50%. Ta druga pięćdziesiątka należy się kotu.
10. Jakie zwierzę według Pani jest najbardziej fotogeniczne i dlaczego?
Oczywiście kot. Piękne, szlachetne zwierzę, którego charakter widać w każdym ruchu, nastawieniu uszu i nastroszeniu wąsów.
Serdecznie dziękuję Autorce za poświęcony mi czas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.