➲ TYTUŁ "W cieniu dobrych drzew”
➲ AUTOR Ewa Pruchnik
➲ DATA PREMIERY 02.02.2022
➲
WYDAWNICTWO Szósty Zmysł
➲ ILOŚĆ STRON 327
➲ OCENA 4/6
➲ OPIS
Dwadzieścia dni eterycznej, chwytającej za serce miłości. Dwadzieścia dni
otulonych zapachem deszczu i muzyką płynącą spod palców niewidomej dziewczyny.
W czasach, kiedy świat podzielony był żelazną kurtyną, życie na krótką chwilę
splotło ze sobą los dziewczyny z Polski i chłopaka z Ameryki.
Herakles Papadopoulos, uwielbiany przez studentów charyzmatyczny profesor
Uniwersytetu Harvarda, miał oficjalną przeszłość, którą zaspokajał ciekawość
ludzi. Zawierała prawdę, tyle że nie całą. Przyszedł w końcu taki moment, gdy
musiał ujawnić część niedopowiedzianej historii, zrzucając z barków lata
półprawd i tłumionej miłości.
Joanna była młodą dziewczyną żyjącą wraz z ojcem i babką w domu ocienionym
liśćmi kasztana. W dzieciństwie los odebrał jej matkę oraz wzrok, oddając w
zamian niezwykły talent muzyczny. Muzykę z zapałem wygrywała pośród nocy. Nocą
zaczarowała tajemniczego nieznajomego, który niczym duch wkradł się do serca i
zmienił całe jej życie…
Opowieść o istocie miłości zdolnej przełamywać wszelkie uprzedzenia, o
przyjaźni na całe życie, o kocie – świadku pewnego sekretu, i o tym, że
definiują nas dwie rzeczy: dziedziczenie, czyli przeszłość ukryta w genach, i
nasze tajemnice.
➲ MOJE ODCZUCIA
Joanna to Polka z wielkim talentem muzycznym. Los jej nie oszczędzał,
zabierając jej w dzieciństwie wzrok oraz matkę. Herakles jest Amerykaninem, profesorem na
Harvardzie. Przeszłość wciąż wydaje mu się żywym wspomnieniem, które wywołuje
ból i tęsknotę. Ta dwójka w młodości spędziła ze sobą dwadzieścia pięknych dni,
które Joannie pozostawiły pamiątkę na całe życie. Ponownie spotykają się po
60-dziesiątce.
Ewa Pruchnik napisała powieść, w której opisuje losy dwójki naszych bohaterów.
Poznajemy losy zarówno Joanny jak i Heraklesa, to co działo się po ich
pamiętnych dwudziestu dniach spędzonych razem. Oboje poniekąd są okryci tajemnicą,
która tak naprawdę ciągnie się za nimi przez całe życie. Jak sami się
przekonacie nie mieli życia łatwego, usłanego różami. Los ich nie oszczędzał,
ale oni mimo wszystko jakoś parli do przodu.
Teraz Wiktor ciężko chorował. Joanna zdawała sobie sprawę, że nie spędzą już ze sobą dużo czasu. Była z tego powodu przygnębiona, zaniepokojona, nieszczęśliwa, ale nie wpadała w histerię. Bo on by tego sobie nie życzył. Bo dzięki niemu zrozumiała, że bez względu na przeszłość czy teraźniejszość zawsze jest jeszcze przyszłość.Czytając tę powieść, przenosimy się w świat niewidomej Joanny. W świat, który pomimo tego, iż nie ma barw, potrafi być niezwykle kolorowy. Ważną rolę w tej książce odgrywa muzyka, która tak naprawdę jest odzwierciedleniem duszy. Niesamowite jest to, że osoba niewidoma potrafi tak pięknie grać i mieć tak wrażliwą duszę. Czytanie o tym było naprawdę przyjemnością. Historia, którą poznajemy nie jest może łatwa, a jednak pokazuje nam, że w życiu wszystko ma jakiś swój cel. Miłość czasem potrafi być krótka, ale niezwykle intensywna, i wcale nie potrzebuje do tego słów.
Jak nigdy dotąd zapragnął się przekonać, czy aby na pewno wyobraźnia nie podsuwa zniekształconych wspomnień, wzruszeń i uniesień, które towarzyszyły mu w tamtym pokoju, do którego ciągnęło go jak zbłąkaną ćmę do lampy i w którym przeżywał to, co w życiu najważniejsze: miłość.
Autorce udało się dobrze nakreślić swoje postacie, które tworzone były z dużą dawką empatii. Ich przedstawiony świat jest niezwykle barwny nawet pomimo przeciwności losu. To osoby z którymi można się bez problemu utożsamić. Całość została napisana lekkim językiem, mnóstwem emocji i wciągającą historią. Może na leciutki minusik zasługują czasem zbyt długie, nużące opisy, ale można przez nie przebrnąć.
W cieniu dobrych drzew to historia, która wzrusza, ale daje też nadzieję. Historia dwójki całkiem różnych od siebie ludzi, których splata ze sobą los, a później rozdziela na długie lata. Historia o miłości, rozstaniu i bólu. Zachęcam do przeczytania.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.