Katarzyna Mól
Absolwentka Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Zawodowo zajmuje się marketingiem i copywritingiem. Prywatnie kocio-psia mama, zakręcona na punkcie swoich futrzaków. Dużo czyta i dużo pisze. Do tej pory popełniła cztery książki: „Mysz ale kot” będącą zbiorem opowiadań publikowanych na blogu myszalekot.blogspot.com
„Złoty pociąg”, czyli kryminał z przymrużeniem oka
„Że szarość ma różne kolory” - zbiór wierszy
„Czy wiesz, że… Czyli garść kocich ciekawostek”, w której bohaterowie książki „Mysz ale kot” przedstawiają najciekawsze informacje dotyczące kociego rodu.
1. Czy wyobraża Pani sobie życie bez zwierząt?
Absolutnie nie wyobrażam sobie życia bez zwierząt. Bez puchatych futerek, mokrych nosków, łapek odbitych wszędzie i sierści, którą traktujemy już w domu jak przyprawę.
2. Ile zwierząt miała Pani w swoim życiu?
W moim rodzinnym domu był pies Adonis i kotka Fruzia. Później, kiedy zamieszkaliśmy z moim obecnym mężem, kot Pedro przygarnięty ze schroniska, a po nim kot Aleks. Obecnie mieszkamy z trzema kotami: Myszką, Betką i Panem Kotem, psem Filutkiem i rybkami.
3. Zwierzę jest dla mnie…
Pełnoprawnym członkiem rodziny.
4. Ludzie często uważają, że zwierzęta nie mają duszy. A jakie jest Pani zdanie na ten temat?
Popieram i wspieram jak tylko mogę.
6. Załóżmy, że jest Pani świadkiem sytuacji, w której ktoś krzywdzi zwierzę. Jak Pani reaguje?
Zdecydowanie reaguję. Podchodzę do człowieka i próbuję mu przemówić do rozsądku, a jeśli to nie pomaga, zgłaszam sprawę do TOZu.
7. Pani ulubione zwierzę to?
Kocham wszystkie zwierzęta, od pająków do alpak, czy jeszcze większych stworzeń. Nie przepadam za owadami, więc staram się ich unikać, ale nie zabijam.
8. Jakie zwierzę według Pani byłoby najlepszym bohaterem książki?
Na bohaterów moich książek wybrałam koty, ale myślę, że każde zwierze mogłoby zostać bohaterem jakiejś historii.
9. Mówią, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Ja zgadzam się z tym w 100 %, a Pani?
Pies, kot, każde zwierze może stać się nam bliskie.
10. Jakie zwierzę według Pani jest najbardziej fotogeniczne i dlaczego?
Myślę, że koty są najbardziej fotogeniczne, a do tego potrafią pozować do zdjęć. Przynajmniej moje.
Serdecznie dziękuję Autorce za poświęcony mi czas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.