➲ TYTUŁ "Tamto lato”
➲ CYKL Bracia Van Lander
(tom 1)
➲ AUTOR Agnieszka Lingas-Łoniewska
➲ DATA PREMIERY 08.03.2023
➲
WYDAWNICTWO Luna
➲ ILOŚĆ STRON 270
➲ OCENA 5/6
➲ OPIS
Dwadzieścia lat temu dziesięcioletni Milan i Armin van Lander przebywają
nad jeziorem wraz z młodszą o pięć lat siostrą, Aleksą. Zdarza się tragiczny
wypadek, po którym życie braci diametralnie się zmienia.
Po latach Wiktoria Kopik, której brat, Wojtek, zaginął w tajemniczych
okolicznościach, dostaje pracę w firmie braci van Lander. To dla niej ogromna
szansa. Ale łatwo nie jest, pracodawcy stawiają bardzo duże wymagania. O ile
Armin van Lander jest szefem uprzejmym i wyrozumiałym, o tyle Milana, zwanego „strasznym
van Landerem”, boją się praktycznie wszyscy, a dziewczyna jeszcze nie wie, że
właśnie wpadła w jego sieć.
Jednakże życie ma czasami własne plany. Między Wiktorią i Milanem wybucha
gorący romans. A nic nie jest takie, jakim się wydaje…
Jak poradzi sobie Wiktoria, gdy okaże się, że rzeczywistość jest zupełnie inna,
niż do tej pory sądziła? Czy ma szansę na jakąkolwiek przyszłość z Milanem,
którego szczerze i prawdziwie pokochała? I dlaczego wszyscy bliscy jej ludzie
okazują się kłamcami?
Tamto lato to opowieść o zemście i odkupieniu, a także wybaczeniu. I oczywiście
o wielkiej sile prawdziwej miłości.
➲ MOJE ODCZUCIA
Jak
miło jest powrócić do lektury książki jednej ze swoich ulubionych autorek, a zarazem
dilerki emocji. A gwarantuję wam, że w tej powieści ich nie zabraknie.
Mija dwadzieścia lat odkąd Milan i Armin van Lander stracili bliską im osobę.
Armin jakoś sobie z tym radzi, natomiast Milan wciąż stara się dowiedzieć, kim
był sprawca wypadku. Kieruje nim chęć zemsty i jest w stanie zrobić wszystko,
aby jej dokonać. Nie przypuszcza jednak, że na drodze do wyznaczonego celu
nagle pojawią się w nim uczucia do Wiktorii, która miała być tylko środkiem do
celu jego odwetu. Sprawy nieco się komplikują, a on rani kobietę, która oddała
mu całe swoje serce.
Jak poradzi sobie Wiki, kiedy odkryje, że ma wokół siebie samych kłamców? I czy
ma jakąkolwiek szansę na przyszłość z Milanem?
Wiktoria dostaje szansę pracy w firmie braci van Lander. To dla niej ogromna
szansa na rozwój. Już w pierwszych dniach zostaje rzucona na głęboką wodę przez
jednego z braci, a mianowicie Milana, który nie cieszy się zbyt dobrą opinią
wśród swoich pracowników. Wiktoria stawia czołu wyzwaniu i wychodzi z niego
obronną ręką, wywołując zdziwienie nawet u samego Milana.
Milan to człowiek, który w bardzo krótkim czasie potrafi wyprowadzić człowieka
z równowagi. Raz jest miły i uprzejmy, by za moment przybrać oblicze diabła.
Wiki jest nim zafascynowana, tak samo jak on nią. Między nimi rodzi się ognisty
romans. Pytanie tylko, czy ma szansę przetrwać dłuższy czas?
- Niszczysz siebie, a ja nie chcę i ciebie stracić, bracie.
Armin taki właśnie był. Poukładany, porządny, martwiący się o innych. A szczególnie o mnie. Ja za to byłem jak pieprzony sztorm, który pozostawiał po sobie tylko rozpacz. I tak właśnie miałem zamiar przetoczyć się przez życie panny Wiktorii Kopik.
Wykreowani bohaterowie są naprawdę różnorodni. Każdy z nich jest inny. Wiktoria to niezwykła dziewczyna, która żyje wiele lat z niewiadomą, nie wiedząc, co tak naprawdę stało się z jej bratem. Ma dobre serce i nie potrafi kłamać, niemniej gdy trzeba potrafi być niezwykle waleczna. Natalia, przyjaciółka Wiktorii to niezwykle temperamentna kobieta, która nie pozwoli dmuchać sobie w kaszę. Jest oddaną przyjaciółką na której zawsze można polegać. Tobiasz, przyjaciel Wiki i Natki, to facet z poczuciem humoru, który potrafi się dobrze bawić. Razem we trójkę tworzą zgraną paczkę przyjaciół.
Armin van Lander to uprzejmy oraz wyrozumiały szef, który posiada takt. Milan to jego kompletne przeciwieństwo. W firmie uchodzi za strasznego, wszyscy się go boją, ale tak naprawdę to facet, który cierpi od wielu lat i nie potrafi sobie z tym bólem poradzić. Muszę przyznać, że polubiłam wszystkich z wymienionych wyżej bohaterów, z każdym z nich poczułam nić porozumienia. I choć bywały momenty, że mogłabym nimi potrząsnąć, to i tak ich uwielbiam.
W życiu pojawiają się takie momenty nad którymi nie możemy zapanować i wpłynąć na ich rozwój. Bo życie potrafi mieć własne plany, niekoniecznie takie, które nam odpowiadają. Kiedy dochodzi do tragedii, nie zawsze łatwo sobie z nią poradzić, a przede wszystkim z nią się pogodzić. Czasem chęć zemsty i odwetu jest silniejsza od wszystkiego innego i przysłania nam cały świat. Żyjemy tylko dlatego, że kieruje nami chęć odpłacenia za to co się stało. Aby odpowiedzialna za to wszystko osoba, w końcu poniosła karę. Jesteśmy w stanie użyć każdego rodzaju „broni”, aby dopaść właśnie tę osobę, by móc odkupić własne winy. Ale czy zemsta zawsze smakuje słodko? Czy czasem nie lepiej jest wybaczyć, zostawić to za sobą i spróbować żyć normalnie? Bo czy ta zemsta może tak naprawdę uwolnić nas od poczucia winy? Nie sądzę. Najtrudniej jest jednak móc przebaczyć.
Nasi bohaterowie nie mieli łatwego startu w dorosłość, gdyż już wtedy dosięgła ich tragedia, która zostawiła swoje piętno w nich do dnia dzisiejszego. Próbowali radzić sobie na własne sposoby, jednym to się udawało, innym nie. Milan tak naprawdę żył tylko i wyłącznie dla tej zemsty. Wiktoria, dopiero ona coś w nim zmieniła, choć tak naprawdę on miał ją tylko wykorzystać w wiadomych mu celach. Miłość potrafi przyjść jednak niespodziewanie, a z uczuciami nie można toczyć sprzecznej walki, bo z góry możemy ją przegrać. Ona oddała mu całe swoje serce, On skrywał się ze swoimi uczuciami do niej i dopiero w momencie, kiedy mógł ją stracić uświadomił sobie jak bardzo ją kocha. Zranić można bardzo szybko, ale czy później da się to naprawić? Czy prawdziwie uczucie jest w stanie przezwyciężyć wszystko?
Agnieszka
Lingas-Łoniewska napisała historię pełną emocji o zemście, szukaniu odkupienia,
ale także o sile wybaczania. No i nie zapominajmy, że to również historia o
sile prawdziwej miłości. Zżyłam się z naszymi bohaterami i naprawdę byłam zawiedziona, że ta historia tak szybko się skończyła, gdyż mogłabym dalej
czytać i czytać. Oczywiście czekam na kolejny tom z wielką niecierpliwością.
Tamto lato to historia pełna
bólu i cierpienia, ale także pokazująca ogromną siłę miłości i tego co ona może
zrobić z człowiekiem. Gorąco polecam wam tę historię.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.