➲ TYTUŁ "Say yes”
➲ AUTOR Lucia Franco
➲ DATA PREMIERY 12.04.2023
➲
WYDAWNICTWO Niegrzeczne książki
➲ ILOŚĆ STRON 205
➲ OCENA 3/6
➲ OPIS
MIAŁO BYĆ
DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE. ALE JEŚLI TO ZA MAŁO?
Aubrey swojego czasu złamała wszelkie reguły. James miał być tylko jednym z
wielu, kolejnym klientem, z którym nie połączą jej żadne uczucia. Zamiast tego
zaryzykowała i wpadła głęboko do jego świata i… serca. Był wszystkim, czego
kiedykolwiek pożądała. Teraz jednak okazuje się, że on chce znacznie więcej.
PRAGNIE UCZYNIĆ JĄ SWOJĄ ŻONĄ.
Problem w tym, że Aubrey nie wierzy, że małżeństwo mogłoby zbliżyć ich jeszcze
bardziej. W końcu James miał już kiedyś żonę i ten związek nie skończył się
dobrze. Czy warto naprawiać coś, co nie jest zepsute? Jedyne, czego ukochany od
niej oczekuje, to aby powiedziała „tak”. Czy Aubrey będzie na to gotowa?
➲ MOJE ODCZUCIA
Książka Say yes jest nowością na TaniaKsiazka.pl
Aubrey
i James nie widzą poza sobą świata. Tworzą całkiem zgraną parę, choć James
pragnie uczynić Aubrey swoją żoną. Problem w tym, że ona nie wierzy, że
małżeństwo jest im potrzebne, wręcz przeciwnie. Twierdzi, że papier może
wszystko między nimi zepsuć. James nie zamierza się jednak tak łatwo poddać i
robi wszystko, aby ona powiedziała tak. Czy to mu się uda?
Cóż, muszę przyznać, że historia ta nie porwała mnie kompletnie, a wręcz
mogłabym powiedzieć, że nawet mnie nudziła. Spodziewałam się czegoś, co wywrze
na mnie dobre wrażenie, tak się jednak nie stało. Aubrey to taka niezdecydowana
kobieta, która najpierw opiera się małżeństwu z każdej strony, a kiedy James
już ją nie pyta o to czy za niego wyjdzie, to ona w końcu by chciała by to
zrobił. Zdecydowanie zabrakło mi tutaj wątków pobocznych, które mogłyby
urozmaicić całą historię. My niestety skupiamy się praktycznie cały czas na tym,
aby ona powiedziała mu tak. To taka trochę zabawa niczym w kotka i myszkę.
Moje lęki mogłyby komuś wydać się irracjonalne, ale babcia nauczyła mnie, żebym nie osądzała innych, dopóki nie poznam ich sytuacji. Wychowywała mnie tylko ona, więc nauczyłam się być jak najbliżej rodziny i robić to, co konieczne, by się o nią troszczyć. James i Natalie są moją rodziną i świstek papieru nie ma tu nic do rzeczy. Ryzyko ich utraty jest większe niż ryzyko związane z małżeństwem.
Tak naprawdę w tej historii nie otrzymujemy nic poza przekonywaniem Aubrey, aby w końcu zgodziła się zostać żoną Jamesa oraz scenami erotycznymi, które momentami są zbyt rozwlekłe. Spora różnica pomiędzy naszymi bohaterami sama w sobie nie jest jakąś przeszkodą, aby stworzyć udany związek. Bo przecież w miłości nie liczy się wiek, ani pochodzenie, tylko uczucie. Autorka zdecydowanie mogłaby rozwinąć wątek Natalie o jej pobycie we Włoszech, który odebrał istotną rolę w jej życiu, a o którym my tak naprawdę nic nie wiemy.
To, że mnie ta historia nie urzekła nie oznacza oczywiście, że nie znajdzie odbiorców, którym się spodoba. Ja po prostu wyraziłam swoje własne odczucia po jej przeczytaniu.
Say yes z księgarni TaniaKsiazka.pl to zwykła prosta historia dwójki bohaterów, która tak naprawdę nie sprawiła, że szybciej zabiło mi serce. On robi wszystko, aby ona za niego wyszła, ona martwi się, czy ten papier nie zniszczy tego co mają. Jeśli lubicie takie historie, możecie przeczytać.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.