➲ TYTUŁ "Facetom wstęp wzbroniony”
➲ AUTOR Sylwia Trojanowska, Malwina
Kozłowska
➲ DATA PREMIERY 14.06.2023
➲
WYDAWNICTWO Książnica
➲ ILOŚĆ STRON 304
➲ OCENA 6/6
➲ OPIS
SZCZERE,
INTELIGENTNE I DO ŁEZ ZABAWNE. JEŚLI JESTEŚ FACETEM – NIE ZADZIERAJ Z NIMI!
Oto trzy kobiety-żywioły: ogień, powietrze i woda, a ich wspólnym
mianownikiem jest ziemia, po której twardo stąpają. Anka znajduje się w
szczęśliwym (w jej mniemaniu) związku i spełnia się zawodowo w prokuraturze.
Inga, redaktorka, po rozwodzie wraca ze Stanów do Polski i próbuje się odnaleźć
w dżungli (wszelkich) relacji. Baśka, atrakcyjna bizneswoman, bierze od życia
tylko najlepsze kąski. Spotykają się na zajęciach jogi i zaprzyjaźniają. Na amen.
A kiedy na ich drodze pojawia się zdradziecki pierwiastek męski, dziewczyny
jednoczą siły, by z podniesioną głową wspólnie stawić mu czoła, a potem
przetrwać kryzys, chwilowe załamanie, niby-porażkę – zwał, jak zwał. Ważne,
żeby korona trzymała się prosto.
➲ MOJE ODCZUCIA
Były powieści,
antologie, ale Sylwii w duecie jeszcze nie było. Więc to taka nowość. I muszę
wam powiedzieć, że Sylwia Trojanowska w duecie z Malwiną Kozłowską sprawdziły
się doskonale. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że to powieść od kobiet
dla kobiet, bowiem to one odgrywają tutaj istotną rolę.
Inga Winter mieszka w Poznaniu i redaguje książki oraz maluje. Anna Krauze jest
prokuratorką zwaną Procą, która prowadzi również korepetycje z języka
francuskiego i łaciny. Barbara Kochańska to ogromna fanka Bajmu pracująca w
firmie farmaceutycznej. Co łączy te wszystkie kobiety?
Kiedy zaczęłam czytać zastanawiałam się, które partie pisze Sylwia, a które
Malwina, jednak ewidentnie nie ma tutaj podziału ról. Obie autorki musiały się
świetnie dogadywać pisząc tę powieść, bo całość łączy się i współgra ze sobą.
Autorki stworzyły bohaterki, które nie są nieskazitelne, mają swoje wady i
zalety, niemniej każda z nich oprócz życia mierzy się ze swoimi demonami
przeszłości. Niewątpliwie ta powieść pokazuje jak wielka może być siła kobiet i
ile znaczy prawdziwa przyjaźń. Nie od dziś wiadomo, że z kobietami lepiej nie
zadzierać, gdyż kiedy one połączą siły, może wyjść z tego „wielki pożar”.
Przyjaciółki są jak bezpieczna przystań, dacza w lesie nad jeziorem i luksusowy jacht na Majorce w jednym.
Nasze bohaterki spotkały się na zajęciach jogi i tak się właśnie zaprzyjaźniły. Razem stanowiły świetną paczkę, a kiedy odkryły, że jeden z partnerów jest niewierny, zgotowały mu niespodziankę w postaci zemsty.
Powieść jest lekka i przyjemna, czyta się szybko. Pojawia się wiele zabawnych momentów, ale są i chwile refleksji. Autorki zdecydowanie chciały nam pokazać, że nie ma ani chwili do stracenia i nie warto zastanawiać się czy coś zrobić czy nie. Trzeba żyć daną chwilą, gdyż nigdy nie wiadomo, co nas czeka kolejnego dnia. Przedstawione bohaterki da się lubić i można z nimi spędzić całkiem miło czas.
Istotną rolę w tej powieści odegrał również Bajm. Bajm to zespół, który zna chyba każdy z nas i którego piosenki lubi nucić pod nosem niemalże każdy.
Przyzwyczajeni do zwyczajności tygodnia nie dostrzegamy tego, co w nim niezwyczajne. A w każdym jest coś z pobłyskiem brokatu i cekinów, nawet w tym pozornie szarym.
Facetom wstęp wzbroniony to ciekawa, interesująca i przyjemna lektura, w sam raz na wakacyjny czas. Skierowana jest głównie do kobiet, ale moim zdaniem powinien przeczytać ją też każdy mężczyzna, aby miał się na baczności i nigdy nie próbował zrobić skoku w bok. Zachęcam do przeczytania.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.