środa, sierpnia 21, 2024

"Córki czarnego munduru" Sylwia Trojanowska

 




TYTUŁ  "Córki czarnego munduru”
 

AUTOR Sylwia Trojanowska

 

DATA PREMIERY 14.08.2024

 

WYDAWNICTWO Marginesy

 

ILOŚĆ STRON 304

 

 

 

 

OCENA  6/6

 

OPIS

 


Miasto czarnych mundurów, mrocznych myśli, odrażających czynów. Miasto honorowych ludzi, gestów poświęcenia, odruchów dobra. 

Lata trzydzieste XX wieku. Młodziutka Ingrid wiedzie zwyczajne i szczęśliwe życie w niemieckich Pyrzycach. Wychowana z dala od nazistowskiej doktryny, z poszanowaniem dla drugiego człowieka, otwarta na wielokulturowość, nie pojmuje tego, co się dzieje w Trzeciej Rzeszy. Kiedy umiera jej babcia, która dotychczas roztaczała nad nią parasol bezpieczeństwa, dziewczyna musi szybko wydorośleć. Zaraz potem w jej życiu pojawiają się mąż i córki, a na horyzoncie - widmo wojny. 

Ingrid jeszcze nie wie, z czym przyjdzie się jej mierzyć. Do jakich czynów będzie musiała się posunąć, by uratować to, co dla niej najcenniejsze? Kim będzie musiała się stać, by ocalić ułudę normalności? I jaki ma w tym wszystkim udział kobieta o białych oczach? 

To nie jest opowieść o miłości, choć czuć ją między wierszami, lecz opowieść o zbrodniach, choć nie tak oczywistych, jak mogłoby się wydawać.




MOJE ODCZUCIA

 

 

Sylwia Trojanowska po raz kolejny bierze na swoje barki powieść obyczajową z historią w tle.

Myślą, że wojna cokolwiek im przyniesie. Tylko spokój nam może coś dać, a nie rozbijanie się po świecie. Wojna to ból, śmierć i żałoba. Czasami chwila glorii. Ale za każdą, absolutnie każdą glorią kryje się ludzki dramat. Dramat jednych albo drugich. A czasami i jednych, i drugich.


Ingrid poznajemy w chwili, w której pragnie odebrać sobie życie, bo nie widzi już dla siebie ratunku. Właśnie wtedy na jej drodze staje Wilhelm, który nie tylko ją ratuje, ale także wychodzi z propozycją na którą dziewczyna przystaje. Jej los ma się odmienić, ale czy aby na pewno? Czy życie u boku człowieka, który w pełni jest oddany i zafascynowany Hitlerem może być spokojne?

Ingrid to dziewczyna, która już trochę w swoim życiu przeszła. Rodzice zginęli w wypadku, opiekowała się nią babcia Laura, ale kiedy i ona zmarła z woli ciotki musiała wstąpić do nazistowskiej młodzieżówki. Tak naprawdę Ingrid była apolityczna tak samo jak jej babcia, ale to życie zmusiło ją do tego, że musiała stać się lekką nazistką. Nigdy jednak los innych osób nie był jej obojętny. Poślubiła Wilhelma, ponieważ będąc w ciąży nie widziała dla siebie innego wyjścia. Jej małżeństwo nie było jednak usłane różami, a jej mąż niejednokrotnie podnosił na nią rękę.

Wilhelm, ponad dwie dekady starszy od Ingrid, mężczyzna bez jednej nogi, Za Adolfem Hitlerem poszedłby w ogień. Zapalony nazista, który pomiata innym nacjami i słabszymi od siebie. Pragnie być kimś w świecie Rzeszy, pnie się po trupach do celu. Ingrid podobała mu się od początku, a kiedy okoliczności mu sprzyjały pojął ją za żonę. Tak naprawdę jednak nigdy jej nie kochał, ona była mu potrzebna do zdobywania kolejnych trofeum.

Autorka w swojej powieści ukazuje nam obraz hitlerowskich Niemiec. Z każdą kolejną przeczytaną stroną ten obraz staje się coraz bardziej ostrzejszy. Kolejne daty, wydarzenia czy też sytuacje tylko umacniają nas, że znajdujemy się właśnie w Rzeszy. Jesteśmy świadkami wielu okrucieństw Niemców względem Żydów czy innych nacji, które dla nich były słabe i nic nie warte.

Wspólnie z bohaterami powieści odbędziemy niejedną podróż do teatru czy też kina. Ingrid kochała sztukę i emocje. Po każdym spektaklu mogłaby godzinami rozprawiać o przedstawieniu. Była obyta w tym temacie lepiej niż jej własny mąż, który tak naprawdę nie interesował się sztuką. Dla niego najważniejsze były ważne persony i korzyści, które mogłyby mu przynieść.

Doskonała charakterystyka bohaterów, którzy w pełni oddają swoje role jakie przyszło im tutaj odegrać. Mamy tutaj całą gamę różnorodności wśród naszych postaci. Są czarne charaktery, ale pojawia się również wiele dobrych. Akcja powieści nie toczy się jakoś błyskawicznie, powoli krok po kroku wkraczamy w głąb Rzeszy i powoli przygotowujemy się do wybuchu wojny. Ta widoczna jednak jest tylko w rozmowach, gazetach czy samych pogrzebach.

Łzy nie są oznaką słabości, a głębokiej wrażliwości.


Córki czarnego munduru to powieść, w której nie zabraknie emocji. Widać ogrom pracy włożony przez autorkę w napisanie tej powieści. To nie jest opowieść o miłości, lecz o zbrodniach. Książka pochłania bez reszty. Polecam. 







Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję Autorce oraz






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger